Recenzja Oclean SE – najnowszej szczoteczki sonicznej od Xiaomi
Nareszcie dotarła do mnie najnowsza szczoteczka soniczna sygnowana marką Xiaomi – Oclean SE. Jest to słabsza wersja z tej serii. Do wyboru mamy jeszcze nieco droższą Oclean One. Obie najnowsze szczoteczki biją na głowę (przede wszystkim ceną), najpopularniejszego producenta, czyli Philipsa i jego szczoteczki Sonicare. Podobnie było jednak z poprzednim produktem Xiaomi, czyli Soocas/Soocare X3. Czym zatem tym razem zaskoczyli nas Chińczycy?
Oclean – nowa marka szczoteczek sonicznych Xiaomi
Na wstępie należy podkreślić, że testowana szczoteczka nie jest do końca produktem Xiaomi. Znany od wielu lat producent telefonów komórkowych stopniowo zdobywa kolejne rynki poszerzając swój asortyment oferowanej elektroniki. Często odbywa się to jednak przez współpracę z innymi – mniejszymi firmami wyspecjalizowanymi w poszczególnych produktach, którym Xiaomi użycza swojej dobrze rozpoznawanej nazwy. Tak jest i tym razem. Właściwy producent to firma Oclean mieszcząca się w Shenzen nazywanym „chińską Doliną Krzemową”. Jest to zatem już drugi producent szczoteczek sonicznych, z którym Xiaomi weszło w współpracę. Do niedawna na podobnej zasadzie pod marką Xiaomi, swoje szczoteczki promował Soocas. Tutaj możecie przeczytać recenzję szczoteczki Soocas/Soocare X3.
Oclean SE – dostawa i unboxing
Nowe szczoteczki od Xiaomi zadebiutowały w grudniu 2017 r. w wiodącym obecnie sklepie z chińską elektroniką, czyli na Gearbest. W ofercie pojawiły się 2 modele: tańszy Oclean SE oraz droższy Oclean One. Sprawdźcie czym się różnią oba modele. Początkowa cena Oclean One trochę mnie odstraszyła, więc zdecydowałem się na zakup tańszej wersji. Zachęta była również dodatkowa końcówka dla pierwszych 300 klientów. Obecnie nominalna cena szczoteczki to $59,99.
Paczka przyszła za pomocą Poczty Polskiej. Nie poniosłem żadnych dodatkowych opłat, gdyż Gearbest w większości przypadków swój sprzęt rozsyła z europejskich hurtowni. Tym razem paczka została wysłana z wykorzystaniem belgijskiej poczty.
W dobrze zabezpieczonym podłużnym brązowym pudle znajdujemy eleganckie etui ułożone w miękkiej piance.
Całość, w tym nawet instrukcja obsługi została zgrabnie złożona w jedno. Do paczki była luzem załączona jedynie dodatkowa końcówka (ona również była elegancko zapakowana, tyle że osobno).
Etui szczoteczki było dodatkowo zabezpieczono firmową folią, na której wyczytać można podstawowy opis szczoteczki.
W etui znalazły się:
- szczoteczka;
- podstawowa końcówka;
- instrukcja obsługi;
- ładowarka na kabelek USB.
Nietypowa jest przede wszystkim konstrukcja ładowarki: jest ona wmontowana w etui (na odwrotnej stronie). Tym samym, jeżeli będziemy przewozić naszą szczoteczkę w etui, nie ma szans abyśmy zapomnieli o ładowarce. Będziemy mieli ją zawsze pod ręką.
Podstawowe parametry Oclean SE
Szczoteczka posiada następujące cechy:
szybkość drgań: 40000 ruchów na minutę
siła obrotów: 270 gf.cm
bateria: 2600 mAh (do 60 dni! użytkowania na jednym ładowaniu)
ilość trybów pracy: 12
wodoodporność: IPX7
Ponadto: Bluetooth, aplikacja na iOS i Androida
i to właśnie wspomniana aplikacja jest jedną z największych innowacji tej serii.
Użytkowanie Oclean SE
Oclean SE ma zarówno parametry, jak i funkcje bardzo zbliżone do najnowszych produktów Philips Sonicare (wartych kilkaset złotych) jak i oferowanej w podobnej cenie Soocas/Soocare X3.
To co ją wyróżnia to między innymi zdecydowanie udoskonalona w stosunku do poprzedniczki aplikacja. Tym razem nie musimy bawić się w poszukiwanie właściwej instalki. Szczoteczkę obsługujemy za pomocą aplikacji Oclean dostępnej zarówno w Google Play (Android), jak i w Apple Store (iOS).
Ponadto aplikacja jest w pełni anglojęzyczna. Za jej pomocą możemy stworzyć swój profil i prowadzić rozbudowane statystyki dotyczące naszej higieny jamy ustnej. Ponadto mamy do wyboru ogromną ilość opcji, jakie możemy zmieniać w naszej szczoteczce, która z aplikacją (a właściwie z naszym telefonem) łączy się poprzez bluetooth.
Oclean SE vs Soocas/Soocare X3
Całkiem niedawno wszedłem w posiadanie poprzedniej szczoteczki sonicznej od Xiaomi, czyli Soocas/Soocare X3. Byłem (i jestem nadal) nią zachwycony. Poprzedni udany zakup zachęcił mnie do wypróbowania kolejnej edycji szczoteczek. Okazuje się jednak, że szczoteczki te niewiele różnią się od siebie. Podobna cena (różnica zaledwie ok. $10 – $20), podobne funkcje i podobny wygląd. Szczoteczki są niemal identycznych rozmiarów. Gdy zamawiałem Oclean, w ofercie były wyłącznie białe wersje. Teraz jednak do sprzedaży trafiły również Oclean One w wersji różowej i czarnej. Tym samym zwłaszcza czarna wersja może być niemal identyczna do mojej czarnej Soocas.
Dużą zmianą jest jednak etui, którego wyraźnie brakowało Soocasowi. Sposób ładowania sprawia ponadto, że nie musimy już myśleć o ładowarce. W dodatku szczoteczka ładuje się do pełna w zaledwie 6 godzin dzięki innowacyjnej – magnetycznej ładowarce. Zmian tych nie nazwałbym jednak rewolucją. Poręczna ładowarka jest przydatna, ale w sytuacji kiedy szczoteczkę musimy ładować zaledwie raz na 60 dni nie jest to takie istotne.
Przy ostatecznej ocenie wszystkich tych szczoteczek duże znaczenie będzie miała ich żywotność. To jednak będzie można ocenić dopiero po latach (chyba, że zaczną padać szybciej). Oceniając produkt Philipsa wiele osób narzeka właśnie na awaryjność szczoteczek Sonicare. Przy wydatku rzędu 700 zł faktycznie można się wkurzyć, kiedy szczoteczka pada po 2 latach. W przypadku szczoteczek Xiaomi przynajmniej mamy pewność, że nie przepłacimy.
Podsumowanie
Reasumując muszę stwierdzić, że po raz kolejny Xiaomi udzieliło swojej marki świetnemu produktowi dopracowanemu w niemal każdym detalu. Jedyne co mnie nieco rozczarowało to niewielki postęp w stosunku do poprzedniej serii szczoteczek sonicznych, czyli Soocas/Soocare X3. Wynika to zapewne w dużej mierze z tego, że poprzeczka została postawiona bardzo wysoko. Na plus należy niewątpliwie zaliczyć zdecydowanie bardziej rozbudowaną aplikację (przede wszystkim łatwą w instalacji) oraz etui na szczoteczkę. Poprawiono to, co było mankamentem poprzedniczki. Sama użyteczność pozostaje jednak na podobnym poziomie. Tym samym, jeżeli ktoś ma już szczoteczkę z serii Soocare, nie ma najmniejszego powodu, aby wymieniać ją na Oclean. Jeżeli jednak rozważacie zakup pierwszej szczoteczki sonicznej, lub też poprzednia Wam się zepsuła – Oclean będzie świetnym wyborem. Wzorem poprzedniczek, szczoteczki te zapewne pojawią się wkrótce w większości sklepów z chińską elektroniką (pojawiły się już na Banggood.com oraz na Aliexpress). Ja jednak polecam Wam zakup na Gearbest, sklep ten daje roczną gwarancję na sprzedawane produkty. Jest też wiarygodny i zapewnia niezły support w razie problemów z dostawą itp. Poza tym z mojego doświadczenia wynika, że z reguły oferuje też najniższą cenę, zwłaszcza jak jest jakaś fajna promocja. Sprawdź aktualną cenę: Oclean SE i Oclean One. Sprawdźcie też polski magazyn (Fast-08): pod tym linkiem – ostatnio pojawiają się tam wyprzedaże „Fast Sale”.
61 comments