HEXO pro – recenzja robota sprzątającego ze stacją na kurz w zestawie
Jeżeli szukacie robota sprzątającego ze stacją do automatycznego opróżniania pojemnika na brud, koniecznie sprawdźcie moją recenzję HEXO pro. To model z precyzyjną laserową nawigacją, dodatkową funkcją mopowania i dużą siłą ssącą w budżecie zaledwie około 2000 zł. Zobaczcie co potrafi w praktyce.
HEXO Pro – inteligentny robot sprzątający w dobrej cenie
Hexo pro to już drugi po Hexo smart model tej marki, który miałem przyjemność sprawdzić. Jest to też model bardziej zaawansowany technicznie i oferujący więcej funkcji i lepsze parametry. Jest tym samym nieco droższy. Mimo to, biorąc pod uwagę że w zestawie oferowana jest także stacja do automatycznego opróżniania pojemnika na kurz – sprzęt jest atrakcyjny cenowo.
Pod tym linkiem możecie sprawdzić jego aktualną cenę w sklepie producenta. Wpisując kod rabatowy: BP2024 dodatkowo obniżycie cenę o 3% (kod działa na wszystkie produkty w sklepie).
Unboxing Hexo Pro
Sprawdźmy teraz co otrzymacie zamawiając zestaw z Hexo Pro:
- robota z założonym już pojemnikiem 2 w 1, filtrami i szczotkami boczną i główną;
- stację do automatycznego opróżniania pojemnika na brud;
- kabel zasilania do stacji;
- pilot zdalnego sterowania;
- baterie do pilota;
- szczotka do czyszczenia robota -przydaje się głównie to przecinania zaplątanych włosów;
- panel mopujący;
- 2 szmatki do mopowania;
- zapasowa szczotka boczna;
- zapasowy filtr powietrza;
- 2 zapasowe worki na brud.
Zwrócę tylko uwagę, że poza podstawowym sprzętem mamy tutaj kilka zapasowych elementów w cenie.
Budowa robota Hexo Pro
Zerknijmy z bliska na robot. Ma ok. 35 cm średnicy i niecałe 10 cm wysokości w najwyższym punkcie. Od frontu znajduje się zderzak na którym umieszczone są sensory antykolizyjne, w tym czujniki ścian.
Na górnej pokrywie umieszczone są podstawowe przyciski, czyli włącznik i powrót do bazy. W centralnej części znajduje się natomiast wieża z laserem, którym robot skanuje otoczenie i robi w pamięci mapę mieszkania.
Na plecach umieszczony jest natomiast pojemnik 2 w 1 na brud oraz wodę do mopowania. Na pojemniku znajdują się styki ładowania, którymi robot dotyka stacji. Niżej znajduje się natomiast otwór którym zabrudzenia wciągane są do stacji.
Pojemnik możemy również opróżnić ręcznie w razie potrzeby. Pomieści 400 ml zabrudzeń.
Mamy tutaj 3 filtry powietrza: wstępny, gąbkowy i HEPA.
Pojemnik ma 2 funkcje: nie tylko zbiera brud, ale i mieści wodę do mopowania. Komora na wodę ma pojemność aż 300 ml.
Zerknijmy teraz pod spód. Tutaj od strony zderzaka znajdują się sensory antyspadkowe, którymi robot wyczuwa schody.
U góry widzimy również styki ładowania, ale w naszym wypadku robot korzysta z tych na zbiorniku.
Pomiędzy stykami znajduje się koło wielokierunkowe. Z boku znajduje się niewielka szczotka do wygarniania kurzu z kątów.
Napęd zapewniają dwa duże koła pomiędzy którymi znajduje się szczotka główna. Tędy też wciągane są wszelkie zabrudzenia.
Szczotka główna zbudowana jest na przemian z rzędów włosia i silikonowych łopatek. Aby sprzęt prawidłowo działał, warto jest regularnie czyścić szczotkę, szczególnie z włosów i sierści.
Jeżeli planujemy nie tylko odkurzać, ale i mopować, do robota podpinamy specjalną nakładkę mopującą. Przymocowana jest do niej wielorazowa ścierka, która jest zwilżana w trakcie mopowania.
Budowa stacji na kurz
Zerknijmy teraz na stację do ładowania oraz opróżniania pojemnika na kurz. Ma ok. 36 cm wysokości, ale pamiętajcie że potrzebuje też trochę miejsca na otwarcie górnej klapki.
Od frontu stacja ma otwór, którym wciągane są zabrudzenia. Są tutaj też styki ładowania.
U góry znajduje się natomiast niewielki wyświetlacz.
Wciągany kurz przechowywany jest w worku o pojemności aż 4 litrów.
Worek wymienia się bardzo łatwo. Ma zabezpieczenie, dzięki któremu nic się nie wysypie.
Na wyświetlaczu pojawiają się podstawowe komunikaty odnośnie pracy stacji, jak np. o braku worka, czy też o jego zapełnieniu.
Przygotowanie do pracy i sterowanie
Ładowanie do pełna zajmie kilka godzin. Bateria w tym modelu ma pojemność aż 5200 mAh i pozwala na bardzo długą pracę i sprzątnięcie nawet 200 m2 na jednym ładowaniu.
Sterowanie sprzętem odbywa się na kilka sposobów. Jednym z nich jest pilot zdalnego sterowania. Pilot jest tutaj dużym atutem bo większość robotów tego typu obsługiwana jest już niemal wyłącznie poprzez aplikację na smartfony.
Robotem Hexo Pro możemy natomiast sterować również za pomocą przycisków na stacji.
Najwięcej możliwości da nam jednak specjalna aplikacja na smartfony, czyli Hexo Home.
Działa zarówno na iPhone’ach, jak i Androidach. W aplikacji musimy założyć swoje konto, a później będziemy mogli obsługiwać robota z dowolnego telefonu z aplikacją i z dowolnego miejsca na świecie. Musimy tylko pamiętać, że robot potrzebuje połączyć się z domową siecią wi-fi i to siecią 2,4 ghz. Na szczęście większość domowych routerów obsługuje taką częstotliwość.
Samo parowanie nie jest zbyt trudne, a aplikacja przeprowadzi nas przez ten proces krok po kroku. W aplikacji uzyskamy dostęp do mnóstwa funkcji i ustawień.
Aplikacja jest w całości w języku polskim, poza tym robot wymawia po polsku komunikaty głosowe (np. przy starcie sprzątania, czy też po jego zakończeniu).
Aby móc korzystać z wszystkich udogodnień tego sprzętu musimy zapisać mapę naszego mieszkania. W tym celu uruchamiamy pierwsze pełne sprzątanie.
Mapowanie i edycja mapy w aplikacji HEXO Home
Robot po starcie zacznie analizować otoczenie laserem, po czym przejdzie do sprzątania. Proces tworzenia mapy będziemy mogli obserwować w aplikacji w czasie rzeczywistym.
Robot będzie najpierw objeżdżał krawędzie, a następnie sukcesywnie objedzie środek.
Ważne, abyśmy pozwolili robotowi samodzielnie wrócić do stacji po skończonym sprzątaniu.
Dopiero wtedy zapisze mapę w pamięci, tworząc wstępny podział na pokoje.
Zapisaną mapę możemy dowolnie edytować łącząc i dzieląc pokoje. Możemy też ponadawać im nazwy, co znacznie ułatwi późniejsze zarządzanie mapą. Możemy też ustalać ile razy mają być sprzątane.
Niezależnie od podziału na pokoje, możemy także nanieść na mapę wydzielone obszary do sprzątania. Możemy też stworzyć wirtualne ściany, czyli obszary do których robot nie będzie wjeżdżał.
Możemy stworzyć obszary które ominie przy każdym sprzątaniu, jak i takie, które ominie wyłącznie przy mopowaniu (np. tam gdzie mamy dywany).
W aplikacji możemy zapisać wiele map osobno na każde piętro, a mapę zmieniamy wybierając ją z historii poprzednich sprzątań.
Ważnym udogodnieniem jest również możliwość stworzenia harmonogramu automatycznego sprzątania. Możemy zdecydować kiedy i jakie obszary w domu mają być sprzątane, a także z jaką mocą ssącą, czy też ilością dozowanej wody na mopa.
Funkcji w aplikacji jest jeszcze znacznie więcej, postarałem się omówić tylko najważniejsze.
Skuteczność odkurzania
Maksymalna siła ssąca Hexo Pro to 2700 Pa. Na rynku znajdziecie zarówno mocniejsze pod tym względem urządzenia, jak i mnóstwo znacznie słabszych. Osobiście nie skupiam się jednak na tym parametrze, a na samej skuteczności sprzątania w praktyce.
Pod tym względem robot pozytywnie mnie zaskoczył. Już po pierwszym przejeździe prawie wszystko jest wciągane.
Dużym atutem tego modelu jest możliwość ustawienia podwójnego sprzątania, przy którym robot raz jeździ równolegle, a raz prostopadle.
Taki sposób jazdy radykalnie zwiększa skuteczność sprzątania. Sporo innych modeli nawet jak sprząta dwa razy to często drugi przejazd odbywa się dokładnie po tej samej trasie, co niewiele daje.
Tutaj natomiast efekty są świetne.
Robot bardzo dobrze radzi sobie również na dywanach, na których potrafi automatycznie zwiększać obroty.
W maksymalnym trybie poradzi sobie nawet z wyciąganiem piasku, chociaż dla idealnego efektu zawsze warto uruchomić kilka przejazdów.
Efekty możecie ocenić na nagraniach w recenzji wideo pod tym linkiem.
Robotami tego typu trudno jest osiągnąć 100% skuteczność sprzątania, jednak Hexo Pro radzi sobie znakomicie.
Do dyspozycji mamy 3 poziomu mocy ssącej, ale już na najniższym efekty są przyzwoite.
Tym samym do lżejszych zabrudzeń, tryb cichy w zupełności wystarczy, co nie zdarza się często.
Ustawiony poziomo mocy wpływa na szybkość rozładowywania się baterii oraz na głośność samego urządzenia.
Robot ma mocny silnik o mocy 50 Watów, który siłą rzeczy nieco hałasuje, ale w trakcie pracy, bardziej słychać kółka i szczotki robota. Jednak nie ma pod tym względem tragedii. W trybie cichym robot pracował na poziomie nieco ponad 60 dB. W trybie normalnym było to ok. 67 dB, a w trybie turbo ok. 72 dB.
Na znacznie większy hałas musimy być natomiast przygotowani w przypadku opróżniania pojemnika na brud po powrocie robota do stacji.
Ogromna siła ssąca stacji powoduje hałas na poziomie ok. 80 dB, ale trwa to tylko ok. 20 sekund i jest to norma w przypadku stacji do automatycznego opróżniania pojemnika na brud.
Mopowanie HEXO Pro
Sprawdźmy teraz funkcję mopowania w tym sprzęcie. Hexo Pro korzysta z jednego pojemnika zarówno na brud, jak i na wodę. Plusem takiego rozwiązania jest to, że nie musimy przed sprzątaniem szukać drugiego pojemnika, a ponadto możemy zarówno mopować, jak i odkurzać i mopować jednocześnie.
Do pojemnika możemy wlać aż 300 ml wody, co spokojnie wystarczy na kilkadziesiąt metrów kwadratowych mopowania. Przed mopowaniem, zachęcam do ręcznego zwilżenia szmatki mopa. Dzięki temu unikniecie tworzenia się smug na starcie.
Ścierka będzie po prostu od razu równomiernie nawilżona, a nie dopiero po przejechaniu kilku metrów. Na ścierkę można też nanieść nieco detergentu, ale nie powinno się go wlewać do pojemnika. Producent zaleca wlewanie wyłącznie wody.
W aplikacji możemy regulować poziom nawilżania szmatki mopa. Podobnie jak przy mocy ssącej mamy tutaj kilka poziomów.
Do dyspozycji mamy także dwa sposoby jazdy. W domyślnym robot będzie jeździł po prostej podobnie, jak i przy samym odkurzaniu. Możemy jednak właczyć również tryb jazdy Y, nazywany też jodełką.
W tym trybie robot robi lekkie skręty na boki, po czym się cofa przecierając każdą powierzchnię dwukrotnie. Jeździ przy tym wolniej, ale samo mopowanie jest znacznie skuteczniejsze niż przy zwykłej jeździe.
Mop sprawdzi się tutaj głównie na płytkach. Przy delikatniejszych podłogach należy uważać z ilością wody. Jeżeli ustawimy jej wyższy poziom to mogą zostawać niewielkie krople.
Ocena skuteczności mopowania w dużej mierze zależy od oczekiwań. Przede wszystkim jest to tylko sposób na odświeżenie podłogi i poprawę samej skuteczności mopowania. Robotem nie możemy natomiast zbierać płynów. Z mniej zaschniętymi plamami robot poradzi sobie natomiast bardzo dobrze. Przy bardziej zaschniętych będzie musiał po nich jeździć wielokrotnie.
Pozostałe plusy i minusy HEXO Pro
Minusy to w dużej mierze cechy charakterystyczne dla wszystkich tego typu urządzeń. Jednym z nich jest ryzyko omijania czarnych powierzchni. Z większością czarnych podłóg, tak jak z tą matą Hexo Pro sobie poradzi i na nie wjedzie:
Jednak w zależności od odcienia i tekstury może zdarzyć się że niektóre czarne powierzchnie będzie omijał. Dzieje się tak z uwagi na sensory antyspadkowe. Czujniki umieszczone pod zderzakiem skutecznie wyłapują uskoki takie jak schody.
Czasami jednak podobnie traktują intensywnie czarne powierzchnie.
Kolejnym miejscem, które robot może omijać są powierzchnie pod firankami. Laserowy skaner traktuje je jak ściany i tym samym musimy albo podnieść firanki, albo liczyć się z tym że tam robot nie odkurzy.
Hexo Pro nie ma natomiast problemów z jazdą w ciemności, jak również w wąskich przestrzeniach. Wjedzie wszędzie gdzie tylko się fizycznie zmieści.
Robot jest w stanie pokonywać progi o wysokości do 2 cm, a jeżeli okaże się że jakaś przeszkoda okazała się za wysoka, potrafi się samodzielnie wycofać unikając utknięcia. Sporo modeli potrafiło się na tej suszarce zawiesić, ale Hexo pro sprytnie z niej zjechał:
Ogólnie nawigacja tego sprzętu jest rewelacyjna. Hexo dobrze radzi sobie z omijaniem większości przeszkód na drodze. Tych natomiast, których kompletnie nie ominie dotknie jedynie delikatnie zderzakiem. Nie musimy się zatem obawiać poobijanych mebli.
Robot najbardziej zaskoczył mnie jednak swoją skutecznością w odkurzaniu i myślę, że poleciłbym go szczególnie osobom którym najbardziej zależy na tej funkcji.
Świetnie poradził sobie również z kłakami mojego psa. Jeżeli macie zwierzaka musicie tylko pamiętać o regularnym czyszczeniu szczotki głównej.
Mopowanie jak najbardziej również się przydaje, ale traktowałbym je bardziej jako dodatek, którym odświeżymy podłogę i zetrzemy mniej zaschnięte plamy lub świeże ślady po psich łapkach.
Ogromnym atutem Hexo Pro względem większości nawet dużo droższych konkurentów jest oferowany w zestawie pilot zdalnego sterowania. Sprawdzi się szczególnie w sytuacji, kiedy nie wszyscy domownicy korzystają z aplikacji na smartfony lub kiedy nie mamy w domu sieci wi-fi z którą robot mógłby się łączyć. Pilot ma natomiast najważniejsze funkcje, a sam robot bardzo szybko reaguje na przyciski.
Podsumowanie recenzji HEXO Pro
Robot wypada rewelacyjnie szczególnie jeżeli weźmiemy pod uwagę jego cenę. W okolicach 2000 zł trudno jest kupić tak dobrego robota ze stacją na brud w zestawie.
Hexo Pro świetnie radzi sobie z odkurzaniem, do jego nawigacji nie ma jak się przyczepić, a aplikacja oferuje dużo przydatnych ustawień. Mopowanie to w gruncie rzeczy przecieranie podłogi na mokro, ale nie działa gorzej niż w innych sprzętach tego typu. Jeżeli powyższe argumenty Was przekonują to sprawdźcie koniecznie aktualną ofertę na ten sprzęt w oficjalnym sklepie HEXO pod tym linkiem. Z kodem rabatowym: BP2024 obniżycie cenę o dodatkowe 3%.
Jeżeli dalej się zastanawiacie nad wyborem właściwego robota, sprawdźcie jak Hexo Pro wypada w moim rankingu TOP 20 robotów sprzątających.
Opublikuj komentarz