Tefal X-Plorer Serie 75 S+ – recenzja robota sprzątającego ze stacją na kurz w zestawie

Jeżeli szukacie robota sprzątającego, ale boicie się eksperymentować z mało znanymi markami – koniecznie sprawdźcie moją najnowszą recenzję. TEFAL to firma, której nie trzeba nikomu przedstawiać. W ofercie mają już kilka ciekawych modeli robotów sprzątających. Tefal X-Plorer Serie 75 S+ wyróżnia się przede wszystkim stacją do automatycznego opróżniania pojemnika na kurz.

Roboty sprzątające marki TEFAL

Roboty sprzątające to sprzęty, które coraz częściej pojawiają się w naszych domach. Pozwalają nam cieszyć się nie tylko czystością podłóg, ale i większą ilością wolnego czasu. Na rynku tych urządzeń coraz lepiej radzi sobie firma, której nie trzeba specjalnie przedstawiać. Tefal to znany producent sprzętu gospodarstwa domowego ceniony od lat za jakość swoich produktów. W jego ofercie znajdziecie już kilka modeli robotów sprzątających o różnych funkcjach i możliwościach. Na moje testy trafił niedawno jeden z ich flagowych sprzętów, czyli Tefal X-Plorer Serie 75 S+.

Jego cena zmienia się w czasie, więc koniecznie sprawdźcie aktualną ofertę:

Robot dostępny jest w 2 wersjach kolorystycznych.

Wersja biała:

• oferta Media Expert

Wersja czarna:

• oferta RTV Euro AGD

Unboxing Tefal X-Plorer Serie 75 S+

Sprawdźmy co znajduje się w zestawie z robotem.

Na wstępie zwrócę uwagę, że już estetyczne opakowanie sprawia wrażenie że mamy do czynienia z dobrej jakości produktem. Kartony z niektórymi robotami mówiąc krótko nie zachęcają, co ma znaczenie jeżeli kupujemy sprzęt na prezent.

W zestawie znajdziemy:

• Robot sprzątający. Jest cały biały, aczkolwiek w sprzedaży są też czarne wersje.

• Panel mopujący: jest to plastikowa nakładka na spód robota do której mocowane są szmatki mopa.
• 3 sztuki szmatek mopa: ścierki są wielorazowe, można je prać w pralce. Warto też podkreślić, że różnią się nie tylko kolorem, ale i składem oraz teksturą.

• Narzędzie do czyszczenia robota: sprzęt jest co prawda automatyczny, ale od czasu do czasu będziemy musieli go czyścić, aby działał prawidłowo.
• Stacja do automatycznego opróżniania pojemnika na brud: nieczystości gromadzone są w specjalnych workach. Porównując z modelami konkurencji jest całkiem zgrabna i minimalistyczna.

• 3 worki na brud do stacji. Jeden jest już założony w stacji, a dwa dostajemy na wymianę;
• instrukcję obsługi, jak również informację o gwarancji (w tym miejscu muszę po raz kolejny pochwalić Tefala: poza 2 letnią standardową gwarancją, producent zapewnia, ze jego sprzęt będzie naprawialny aż przez 15 lat od zakupu. Nie jest to tani sprzęt, więc warto zwrócić uwagę na takie kwestie!). Instrukcje obsługi są w kilku językach, w tym w języku polskim. Jeżeli jesteście w miarę ogarnięci technicznie to sobie spokojnie poradzicie.

Budowa robota

Omówmy teraz budowę robota, aby zrozumieć lepiej jego działanie. Średnica urządzenia to 34 cm, a jego wysokość w najwyższym punkcie to 9,5 cm.

Prawidłową jazdę i nawigację umożliwiają mu liczne sensory umieszczone na zderzaku, jak również laser umieszczony na górnej pokrywie robota.
Obok wieży z laserem umieszczone są dwa przyciski fizyczne włącznik i powrót do bazy.

Ponadto główny włącznik urządzenia umieszczony jest na bocznej ściance.

W tylnej części robota znajduje się zespół pojemników. Mówię o zespole, bo w zasadzie mamy tutaj dwa pojemniki: na brud i na wodę.

W pojemniku na brud znajduje się filtr powietrza, co docenią szczególnie alergicy.
W razie potrzeby zbiornik na kurz możemy łatwo odpiąć od pojemnika na wodę.

W zestawie mamy stację, która będzie ten pojemnik opróżniała automatycznie, ale w razie potrzeby możemy to zrobić sami. Ma pojemność 300 ml i otwiera się bardzo łatwo.
Zerknijmy teraz pod spód.

Patrząc od strony zderzaka znajdziemy tutaj sensory antyspadkowe służące głównie do wykrywania schodów. Po lewej stronie widzimy szczotkę boczną do wygarniania kurzu z kątów.
Obok znajdują się styki ładowania, chociaż akurat ten model będzie korzystał ze styków na zbiorniku z wodą. Pomiędzy stykami znajduje się kółko wielokierunkowe. Napęd zapewniają natomiast 2 większe koła potrafiące pokonać przeszkody o wysokości do 18 mm.
Zanieczyszczenia wciąganę są natomiast przez otwór w centralnej części robota gdzie znajduje się szczotka główna.

Zbudowana jest na przemian z rzędów włosia oraz silikonowych łopatek.

Poza odkurzaniem, robot oferuje również funkcję mopowania. W tym celu do pojemnika na wodę podpinamy specjalną nakładkę mopującą.

Jeżeli śledzicie mojego bloga to zapewne widzieliście już podobne rozwiązania w przypadku kilku innych modeli. Zwróćcie jednak uwagę, że tutaj mamy do czynienia z trochę innym sposobem montażu mopa. Zakładanie i zdejmowanie mopa wymaga odpięcia od robota pojemnika na wodę. Nakładki mopującej nie da się po prostu wsunąć pod robota.

Sterowanie robotem

Aby korzystać z robota musicie pobrać specjalną aplikację na smartfony. Dostępna jest zarówna na Androidy, jak i iPhony. Aplikacja jest w języku polskim, więc nie będziecie mieli bariery językowej. Zwracam na to uwagę, bo nie ma tak kolorowo przy wszystkich sprzętach tego typu.

W apce musicie założyć swoje konto, na które później będziecie mogli logować się z różnych urządzeń, np. z dwóch telefonów.
Sam proces parowania urządzenia z aplikacją jest bardzo intuicyjny i zajmie tylko chwilkę. Musicie tylko pamiętać, że do obsługi urządzenia niezbędny jest domowy internet po wi-fi. Inaczej nie nawiążecie łączności z robotem.
Aplikacja krok po kroku przeprowadzi Was przez wszystkie etapy.

Pamiętajcie tylko, aby naładować robota do pełna przed pierwszym użyciem. Zajmie to kilka godzin, które można poświęcić na przestudiowanie instrukcji i aplikacji.

Zwracam Waszą uwagę na konieczność umieszczenia stacji ładowania w łatwo dostępnym miejscu zgodnie z instrukcją. Jeżeli umieścicie ją w wąskim kącie, nawigacja nie będzie działała prawidłowo.
Sama aplikacja podlega ciągłym aktualizacjom i udoskonaleniom. Tym samym w momencie kiedy uruchomicie swojego robota, pewne detale mogą się już różnić.

Po sparowaniu robota w aplikacji uzyskacie dostęp do szeregu ustawień takich jak chociażby regulacja mocy odkurzania, czy też głośności komunikatów urządzenia.

Aby uzyskać jednak dostęp do pełni funkcji, niezbędne jest zrobienie pełnej mapy mieszkania.

Pierwsze uruchomienie i mapowanie

W celu stworzenia w pamięci robota mapy mieszkania, musimy uruchomić pierwsze sprzątanie w trybie auto. Po uruchomienia, robot zacznie skanować otoczenie i stopniowo zwiedzać nasze mieszkanie.

Proces tworzenia mapy, jak również trasę robota będziemy mogli śledzić w czasie rzeczywistym w aplikacji.

Robot początkowo objedzie krawędzie pierwszego pomieszczenia, następnie w sposób uporządkowany odkurzy środek i pojedzie skanować i odkurzać kolejne pomieszczenia.

Początkowo sposób jazdy robota może nam się wydawać chaotyczny, jednak pod żadnym pozorem nie powinniśmy przerywać mu pracy. Jeżeli zależy nam na dobrze zrobionej mapie, robot powinien sam wrócić do stacji ładowania i zrobi to dopiero w momencie kiedy uzna że był już wszędzie i wszystko posprzątał.

Model ten jest w stanie sprzątać na jednym ładowaniu nawet 120 minut i objechać w tym czasie do 120 metrów kwadratowych. Jeżeli uzna że brakuje mu energii, wtedy sam wróci się doładować. Na czas pracy i wpływa ponadto jaką ustawimy moc ssącą, a także jak bardzo skomplikowaną mamy przestrzeń. Jak mamy dużo mebli, krzeseł, stołów itp. to rzecz jasna robot ten sam metraż będzie sprzątał nieco dłużej niż pusty pokój. Nie mniej jednak, bateria w tym sprzęcie pozwoli za jednym razem sprzątnąć większość mieszkań i domów.

Po skończonej pracy, robot sam wracam do bazy nie tylko się doładować, ale również opróżnić pojemnik na kurz. Pojemnik w robocie w tym przypadku nie jest ogromny, bo 300 ml to niewiele, ale nie ma to znaczenia bo za każdym razem będzie opróżniany automatycznie, a worek w stacji pomieści aż 4,1 litra, co pozwoli nam zapomnieć o brudzie na około 60 dni, po których trzeba będzie wymienić worek.

Edycja mapy i funkcje aplikacji

Chwilę po powrocie robota do stacji z pierwszego sprzątania, w aplikacji zapisze się pierwsza mapa. System stworzy automatyczny podział na pokoje, ale ten możemy sobie dowolnie modyfikować dzieląc i scalając poszczególne pomieszczenia. Możemy też ponadawać im nazwy, jak również ustawić kolejność z jaką mają być sprzątane.

Poszczególnym pomieszczeniom możemy też ustawić odpowiednią moc ssącą, ilość stosowanej wody w trakcie mopowania, a także liczbę przejazdów w trakcie jednego sprzątania. Świetna funkcja jeżeli mamy pomieszczenia, które brudzą się bardziej niż inne.

Na mapie możemy także zaznaczyć strefy do których robot ma nie wjeżdżać. Np. jeżeli mamy gdzieś jakieś delikatne przedmioty na podłodze, albo miskę psa i nie chcemy aby robot w nią wjechać. Można też ustawić strefę wyłączoną ze sprzątania, ale tylko w trakcie mopowania, czyli np. dywan, który powinien być odkurzany, ale już nie mopowany.

Stworzenie mapy pozwoli nam sprzątać wybrane strefy, bądź też wskazane pomieszczenia, ale przede wszystkim ułatwi nam automatyzację procesu sprzątania.

W aplikacji możemy ustawić harmonogram automatycznego sprzątania, gdzie wskazujemy robotowi nie tylko godzinę i dni tygodnia, ale również moc z jaką ma sprzątać, czy też ile razy ma przejechać o raz które pomieszczenia ma odwiedzić. Takich harmonogramów możemy zapisać kilka i tym samym w jedne dni tygodnia możemy sprzątać jedne pomieszczenia, a w inne dni lub o innej godzinie inne pomieszczenia.

Kończąc omawianie aplikacji podkreślę jeszcze jedną rzecz. W pamięci możecie zapisać nawet 4 mapy. Funkcja ta przydaje się w domach piętrowych. Możecie zapisać osobną mapę na każdy poziom i po przeniesieniu robota nie musicie skanować wszystkiego na nowo.

Odkurzanie w praktyce

Pora przejść do omówienia najważniejszej kwestii, czyli skuteczności odkurzania.

Maksymalna siła ssąca tego sprzętu to 2700 Pascali. Na rynku znajdziecie mocniejsze urządzenia, jak również całą masę znacznie słabszych i niekoniecznie tańszych urządzeń. Same liczby w praktyce niewiele mówią. Na skuteczność wpływają też inne detale, jak chociażby możliwość wielokrotnego sprzątania tej samej powierzchni. Tutaj możecie uruchomić przejazd nawet 3 krotny i co najważniejsze, raz robot jeździ równolegle, a raz prostopadle. Sposób jazdy możecie zobaczyć w aplikacji:

Taki sposób jazdy radykalnie zwiększa ostateczną skuteczność sprzątania. Jeden przejazd to z reguły za mało, zwłaszcza jak użyjecie najniższej mocy. Tutaj możecie zobaczyć jak to wygląda w standardowym trybie, czyli raczej na niższej mocy:

Początkowo wygląda to kiepsko, ale przy kolejnym przejeździe robot wciągnie praktycznie wszystko z podłogi. Oczywiście na wyższych trybach będzie wyglądało to znacznie lepiej. Warto ich używać szczególnie na dywanach, z których odkurzaniem robot radzi sobie bardzo dobrze.

Mopowanie podłogi

Jeżeli chcemy jeszcze bardziej poprawić skuteczność sprzątania, to warto skorzystać z funkcji mopowania lub mopowania z jednoczesnym odkurzaniem.
W tym celu nalewamy wody do specjalnego pojemnika.

Jego pojemność to 300 ml, co spokojnie pozwoli na posprzątanie nawet 100 metrów kwadratowych. Powierzchnia ta zależy jeszcze od tego jaką ilość stosowanej wody ustawimy w aplikacji. Do wyboru mamy 3 poziomy (oraz przecieranie na sucho).

Mopowanie w tego typu sprzętach to przede wszystkim odświeżenie podłogi i poprawa skuteczności samego odkurzania.

Warto o tym pamiętać, bo sporo osób myśli, że funkcja ta służy do ścierania mocno zaschniętych plam, czy też zbierania rozlanych płynów. Mopem tym jak najbardziej zetrzecie drobniejsze plamy z podłogi, ale absolutnie nie możecie robotem zbierać z podłogi płynów.

Ponadto jeżeli będziecie mopować bardzo brudną podłogę, to szybko zabrudzicie szmatkę i będziecie tylko rozcierać brud. Dlatego warto jest wstępnie odkurzyć podłogę, a dopiero potem ją mopować. Możecie też uruchomić jednoczesne odkurzanie i mopowanie. Taka możliwość nie jest oferowana we wszystkich urządzeniach tego typu, więc tutaj duży plus dla Tefala.

Na plus należy zaliczyć też to, że szmatka nawilżana jest równomiernie, a na podłodze nie widać pozostawionych kropel z wody. Powierzchnia jest tym samym zwilżana równomiernie, a podłoga bardzo szybko wysycha.

Plusy i minusy robota

Pora omówić pozostałe plusy i minusy robota Tefal X-Plorer Serie 75S+. Minusy to głównie wady spotykane we wszystkich, bądź też większości tego typu urządzeń.

Robot posiada precyzyjną nawigację laserową, ale nie oznacza to, że jest w stanie ominąć każdą przeszkodę. Przede wszystkim może przesuwać, bądź zaplątać się w przedmioty leżące nisko na podłodze. Warto zatem pamiętać o uprzątnięciu podłogi z kabli, butów, czy też zabawek.

Robot świetnie radzi sobie z jazdą po większości czarnych, czy też bardzo ciemnych powierzchni, ale nie zagwarantuję Wam, że pojedzie po każdej podłodze.

Jest to problem, z którym spotkałem się praktycznie we wszystkich robotach sprzątających. Tutaj musicie uważać na różne komentarze i nierzetelne opinie w internecie. To, że u jakiegoś „Mirka” robot jeździ po czarnym nie oznacza, że i u Was pojedzie. Dużo zależy od odcienia i tekstury powierzchni. Niektóre czarne powierzchnie roboty tego typu rozpoznają jako przepaść.

To wszystko za sprawą sensorów antyspadkowych, które rozpoznają schody i zapobiegają samobójstwu robota.

Sprzęt nie ma natomiast żadnego problemu z jazdą w ciemności. Laserowa nawigacja nie potrzebuje światła, co odróżnia tego typu roboty od niektórych modeli wyposażonych w kamery wizyjne. To duży plus nie tylko przy sprzątaniu po zmroku, ale przede wszystkim przy sprzątaniu pomieszczeń bez okien.

Przy wszelkich recenzjach robotów sprzątających zadajecie mi bardzo trudne pytanie: Czy sprzęt jest cichy? Na to nigdy nie ma jednej dobrej odpowiedzi. Po pierwsze duże zależy od oczekiwań, po drugie dużo zależy od tego o jakim trybie, czyli o jakiej mocy ssącej mówimy. Niektóre urządzenia oferują tylko jedną moc ssącą i wtedy łatwo można powiedzieć jak bardzo hałasują. Tymczasem Tefal X-Plorer 75 S+ oferuje aż 4 poziomy mocy różniące się nie tylko skutecznością sprzątania, ale przede wszystkim głośnością. Najniższy cichy tryb to głośność ok. 62dB, standardowy to ok. 65 dB, ale najwyższy tryb sięga nawet 70dB.

To już całkiem sporo, ale podobnie wygląda to w innych robotach o dużej mocy ssącej. Liczby te pewnie też Wam dużo nie mówią, ale dla porównania powiem że najwyższy tryb jest i tak duużo cichszy od zwykłego odkurzacza na kablu. Nie jest to jednak na tyle cicho, aby spać przy pracującym sprzęcie. Na niższych trybach nie ma natomiast problemu, kiedy np oglądamy sobie telewizję a robot odwala w tym czasie swoją robotę.

Kończąc temat głośności warto natomiast wiedzieć, ze o ile sam robot nie jest bardzo głośny, to proces opróżniania pojemnika na kurz jest związany z ogromnym hałasem. Trwa to kilka sekund, ale identycznie wygląda to we wszystkich sprzętach tego typu. Stacja wciąga kurz z mocą aż 25000 Pa. Tym samym warto ustawić sprzęt tak, aby nie opróżniać pojemnika w nocy.

Kolejny aspekt na który chciałbym zwrócić Waszą uwagę to sprawne działanie aplikacji.

Z doświadczenia powiem Wam że różnie z tym bywa u różnych producentów. Apka Tefala nie jest zbyt rozbudowana, zdarzają się roboty z większą ilością funkcji, ale za to nie mamy tutaj problemu z jej responsywnością.

Kolejny plus to sposób jazdy i precyzja w nawigacji.

Roboty tego typu z reguły minimalnie dotykają napotykanych przeszkód i tak też jest w tym przypadku. Wszystko jest delikatnie dotykane zderzakiem. Jest to właściwe zachowanie bo dzięki temu nie znajdziemy potem kurzu w kątach. Natomiast robot nie obija mocno mebli (co akurat zdarza się w przypadku konkurencyjnych urządzeń).

Kultura pracy Tefala jest natomiast bardzo dobra. Wjeżdża gdzie się tylko da, jeździ w sposób uporządkowany i nie zauważyłem aby zostawiał jakieś nieodkurzone miejsca.

Komu poleciłbym ten sprzęt? Przede wszystkim posiadaczom zwierzaków. Obecnie nie wyobrażam sobie sprzątania mieszkania bez takiego pomocnika. Akurat teraz odczuwam to najbardziej, kiedy mój pies zrzuca sierść na wiosnę. Robot świetnie radzi sobie z jego kłakami.

Oczywiście będziecie potrzebowali trochę czasu, aby zwierzaki oswoiły się z nowym przyjacielem, tym bardziej że ten potrafi zabierać ich zabawki.
Jeżeli natomiast macie problem z sierścią czy też po prostu dużą powierzchnię do sprzątania, a niewiele czasu na odkurzanie, to docenicie stację na brud. Robot sam się opróżnia i tym samy znika Wam kolejny obowiązek.

Podsumowanie recenzji Tefal X-Plorer Serie 75 S+

Ostatecznie oceniam ten sprzęt jako świetny wybór w swojej kategorii cenowej. Ceny się wahają, w momencie mojej recenzji sprzęt kosztował nieco ponad 2 tys. złotych i jest to obecnie świetna oferta biorąc pod uwagę, że macie tutaj w zestawie stację za którą u innych producentów trzeba często dopłacić minimum tysiąc złotych.

Tutaj możecie sprawdzić aktualną cenę:

Wersja biała:

• oferta Media Expert

Wersja czarna:

• oferta RTV Euro AGD

Przed zakupem zajrzyjcie do mojego stale aktualizowanego rankingu robotów sprzątających. W rankingu uwzględniam wszystkie sprzęty, które przetestowałem, a było ich już ponad 50. Na tym tle muszę przyznać, że sprzęt Tefala wypada bardzo dobrze. W sprzedaży znajdziecie wiele bardzo podobnych modeli o zbliżonych funkcjach, ale często są to produkty mało znanych marek. Ma to duże znaczenie w kontekście gwarancji, jak i pogwarancyjnej eksploatacji sprzętu. Deklaracja Tefala odnośnie aż 15-letniego okresu, w trakcie którego sprzęt ma być naprawialny (czyli m.in. będą dostępne do niego części zamienne) jest czymś rzadko spotykanym. Warto wziąć ten czynnik pod uwagę analizując opłacalność zakupu.

Więcej recenzji i promocji zakupowych, nie tylko na roboty sprzątające znajdziecie na fanpage BezPrzepłacaniaPL na Facebooku.