Przenośne stacje zasilania Bluetti receptą na brak prądu
W świecie coraz bardziej uzależnionym od urządzeń elektrycznych, coraz ważniejszą kwestią staje się stały, niezakłócony dostęp do energii elektrycznej. Przenośne stacje zasilania Bluetti to urządzenia, które zapewnią Wam stałe źródło prądu niezależnie od miejsca i czasu.
Stacja zasilania – po co i dla kogo?
Na początku zastanówmy się czym jest oraz komu i do czego potrzebna jest taka stacja zasilania. Jest to sprzęt, który docenisz szczególnie jeżeli znajdujesz się chociaż w jednej z poniższych grup:
- mieszkasz w miejscu, gdzie często zdarzają się awarie prądu;
- wykonujesz pracę na komputerze z domu i nie możesz pozwolić sobie na odcięcie od komputera i internetu;
- prowadzisz biznes, w którym ważne jest stałe zasilanie (chociażby do obsługi terminala płatniczego);
- często podróżujesz w miejsca bez dostępu do prądu (campingi, vanlife itp.).
Nawet jeżeli nie znajdujesz się w powyższych grupach, to i tak może zależy Ci na uniezależnieniu się od coraz częstszych wichur, śnieżyć i innych zjawisk atmosferycznych powodujących przerwy w dostawie prądu.
Na czym zatem polega działanie stacji zasilania? Jest to urządzenie, które w dużym skrócie można by określić jako kompromis pomiędzy własnym generatorem prądu, a powerbankiem. Łączy w sobie dwie największe zalety tych dwóch. Zapewnia zasilanie przez długi czas nawet bardzo energochłonnych urządzeń, niczym generator, ale jest też wygodny w obsłudze i mobilny, jak powerbank.
Przenośne stacje zasilania to jednak bardzo drogi sprzęt, który dla wielu osób może być poza zasięgiem. Okazuje się, że ich ceny stopniowo spadają, a świetną propozycję ma wchodząca na polski rynek firma Bluetti. Mają bardzo konkurencyjne ceny, a dodatkowo mam teraz dla moich czytelników specjalny kod rabatowy: UT2E43RN dający 3.5% rabatu na wszystkie urządzenia Bluetti!
Stacje możecie obecnie zamawiać z popularnego sklepu z chińską elektroniką: geekbuying.pl. Wszystkie urządzenia tam kupowane wysyłane są z polskiego magazynu, zatem nie musicie długo czekać na dostawę. Ponadto nie ponosicie żadnych dodatkowych opłat związanych z wysyłką.
Stacje Bluetti różnią się od siebie możliwościami, jak również ceną, ale dzięki temu każdy znajdzie coś, co odpowiada jego potrzebom i budżetowi:
Poweroak BLUETTI EB240
Na początek topowy model dający ogromne możliwości i dużą ilość energii. Poweroak BLUETTI EB240 to stacja przechowująca aż 2400Wh! Liczba ta zapewne nie wszystkim mówi jak dużo to energii, zatem już tłumaczę: nawet bardzo pojemne powerbanki to maksymalnie ok. 100 Wh.
Krótko mówiąc, żeby przechować podobną ilość energii elektrycznej, musielibyście mieć w domu małą hurtownię powerbanków. BLUETTI EB240 to jednak nie tylko duża pojemność, ale i ogromne możliwości zastosowań. Przede wszystkim mamy tutaj możliwość korzystania zarówno z prądu stałego, jak i zmiennego. Możemy zatem ładować urządzenia jak z popularnych powerbanków poprzez USB (zarówno typu A, jak i USB-C), jak i podpinając się do zwykłego gniazdka (są 2 takie gniazdka). Ponadto w stacji jest jeszcze gniazdo samochodowe (12V9A).
Krótko mówiąc podepniecie do tego praktycznie wszystkie najpopularniejsze sprzęty. Jest tylko jedno ograniczenie: maksymalne obciążenie to 1000 W. Jeżeli do stacji podepniecie sprzęt o obciążeniu od 1000W do 1200W, wtedy stacja może je zasilać przez 2 minuty, po czym się wyłączy. Jeżeli będzie to ponad 1200 W – wtedy urządzenie wyłączy się po sekundzie. Jakiego typu urządzenia można zatem podpiąć? W zasadzie całą drobną elektronikę zasilicie bez problemu, a nawet sporo sprzętów AGD. Trzeba tylko wcześniej sprawdzić tabliczkę znamionową.
Stacją zasilicie spokojnie większość telewizorów, lodówek, a nawet komputer stacjonarny. Problemem mogą być natomiast niektóre urządzenia, pobierające w krótkim czasie więcej prądu, np. niektóre sprzęty AGD o dużej mocy, jak miksery, żelazka, czy też większe czajniki elektryczne.
Ogromnym autem stacji jest również możliwość podłączenia do paneli słonecznych, o czym więcej na końcu artykułu…
Poweroak BLUETTI EB240 kupicie za 6 078,54 zł z kodem rabatowym: UT2E43RN
Korzystam z tego sprzętu od dłuższego czasu, więc jeżeli macie jakieś pytania to piszcie śmiało.
Te same możliwości w niższej cenie:
Chcecie wydać trochę mniej, ale mieć w zasadzie te same możliwości? Znacznie taniej kupicie modele o nieco mniejszej pojemności, ale również licznych gniazdkach i maksymalnym obciążeniu 1000 W:
PowerOak Bluetti EB180 (o pojemności 1800 Wh) kupicie pod tym linkiem za 5 596,04 zł z kodem rabatowym: UT2E43RN
PowerOak Bluetti EB150 (1500 Wh) kupicie pod tym linkiem za 5 210,04 zł z kodem rabatowym: UT2E43RN
PowerOak Bluetti EB120 (1200 Wh) kupicie pod tym linkiem za 4 245,04 zł z kodem rabatowym: UT2E43RN
Wszystkie powyższe urządzenia mają praktycznie te same możliwości, a różnią się w zasadzie tylko pojemnością. Wielu osobom zapewne wystarczy spokojnie 1200 Wh, ale jeżeli macie nieco więcej gorszy i większe potrzeby to oczywiście dobrze jest zainwestować w wyższe modele.
Co bardzo istotne: wszystkie mają wbudowaną przetwornicę 230V o czystej sinusoidzie 1000W/230V. Przy opisach niektórych modeli jest to pominięte, natomiast jest to ważne, jeżeli chcecie mieć pewność, ze sprzęt zadziała z polskimi sprzętami.
PowerOak BLUETTI EB70
Powyższe modele szczególnie dobrze sprawdzą się w domowych warunkach, z racji że ważą sporo i nie zawsze nadają się do zabrania w podróż. Bluetti ma natomiast w ofercie również modele znacznie bardziej praktyczne w podróży.
Model Bluetti EB70 ma pojemność 716 Wh i moc znamionową 700W. Podłączymy do niego zatem nieco mniej urządzeń, ale za to jest znacznie lżejszy (niecało 10kg), zajmuje niewiele miejsca i spokojnie możemy go zabrać np. na biwak.
Bluetti EB70 jest wręcz stworzony przede wszystkim do szybkiego doładowywania laptopów. Ma dwa aż 100-watowe gniazda wyjściowe PD! Tym samym laptopa lub smartfon naładujecie błyskawicznie, a pojemność oferowana przez stację pozwoli na kilkukrotne ładowanie. To znacznie więcej niż oferuje jakikolwiek powerbank.
Bluetti EB70 kupicie pod tym linkiem za 3 038,79 zł z kodem rabatowym: UT2E43RN
PowerOak BLUETTI AC50S
Model EB55 waży jeszcze mniej bo zaledwie 6,2 kg. Pojemność 500 Wh spokojnie wystarczy jednak do zasilenia wielu urządzeń. Moc znamionowa to tutaj już tylko max 300 W, więc sprawdzi się przy sprzętach wymagających mniejszego prądu, ale spokojnie sprawdzi się do zasilania wszelkich sprzętów korzystających z ładowarek.
Bluetti AC50S kupicie pod tym linkiem za 2 411,54 zł z kodem rabatowym: UT2E43RN
PowerOak BLUETTI AC30
Najtańsza ze stacji zasilania, którą chciałem Wam zaproponować to Bluetti AC30. W tym wypadku pojemność to 300 Wh odpowiadająca 96000 mAh, czyli więcej niż kilka powerbanków razem wziętych. Wystarczy to na np. 5-krotne naładowanie laptopa!
Ponadto stacja ta obsługuje ładowanie indukcyjne!
Bluetti AC30 kupicie pod tym linkiem za 1 311,44 zł z kodem rabatowym: UT2E43RN
Własna energia w domu i w podróży
Wszystkie powyższe urządzenia możecie wygodnie naładować w domu z gniazdka sieciowego po to aby potem cieszyć się energią zmagazynowaną na wypadek braku prądu, czy też na podróż. Nie jest to jednak jedyny sposób na korzystanie ze stacji zasilania.
Stacje są przygotowane do ładowania z wykorzystaniem paneli słonecznych! Najbezpieczniej jest korzystać z dedykowanych paneli marki Bluetti, gdyż tylko na korzystanie z takiego rozwiązania producent daje gwarancję.
W ofercie są panele o mocy 120W i 200W. Obecnie nie da się ich jeszcze zamówić na Geekbuying, ale powinny pojawić się niebawem. Sam czekam na możliwość zamówienia ich i przetestowania w połączeniu ze swoją stacją.
Jest to rewelacyjny sposób nie tylko na uniezależnienie się od awarii prądu, ale i na zaoszczędzenie pieniędzy. Sprzęt ten ma coraz większy sens szczególnie przy aktualnych podwyżkach cen energii elektrycznej.
Atutem paneli Bluetti jest również to, że są przenośne. Możemy je zatem zabrać ze sobą jadąc na biwak. Jest to zatem idealne rozwiązanie dla wszystkich miłośników campingu i vanlife’u.
Niewątpliwie nie są to tanie zabawki, ale dają duży komfort osobom, które potrzebują mieć niezawodny dostęp do energii elektrycznej. Jednocześnie są idealnym rozwiązaniem, dla osób które nie mają warunków, bądź też chęci korzystania z ciężkich i brudzących spalinowych generatorów prądu.
Dajcie znać co myślicie o tym sprzęcie. Niedługo postaram się zamieścić recenzję Poweroak BLUETTI EB240, która pokaże Wam w praktyce możliwości tych stacji. Czekam również na panele słoneczne, co również może być ciekawym materiałem.
Pamiętajcie, aby śledzić mnie na Facebooku, gdzie na bieżąco umieszczam najlepsze oferty i okazje zakupowe.
Jak długo się to ładuje? Pytam bo się zastanawiam jak długo trzeba to generatorem spalinowym powiedzmy 2kW ładować?
Zależy który model. Ten największy (EB240) od zera do pełna naładujesz w 12,5 godziny. Te najmniejsze w 4-5 godzin. W praktyce jednak nie zawsze będziesz rozładowywać te stacje do końca. Ta największa naprawdę starcza na długo. Mi wczoraj padł prąd przez wichury. Naładowałem na stacji kilka urządzeń (laptop, telefony, kamerę), router podpięty cały czas, 2 razy zagotowałem wodę w czajniku, a na wyświetlaczu dalej mam 80% pojemności 🙂
Dokładnie czegoś takiego potrzebowałem. Czy te urządzenia się jakoś nagrzewają? Można je trzymać normalnie w domu?
Nie bardziej od zwykłego powerbanka 🙂 Spokojnie można je trzymać i użytkować w domu (w przeciwieństwie do generatorów spalinowych).
Długo się czeka na wysyłkę? Potrzebuję powerbanka w podróż do busa, a ruszam za tydzień. Jest szansa ze dojdzie?
Wysyłają je z lokalnego magazynu, więc to raczej kwestia kuriera (z reguły 2-3 dni robocze idzie). Jak dzisiaj zamówisz to spokojnie przez tydzień powinien dojść, przynajmniej tak mi się wydaje.
Słabo się na tym znam (wcale) – stąd pytanie – mam trochę akumulatorowego sprzętu ogrodniczego. Da się tym ładować akumulatory?
Jak najbardziej, sprzęt nada się do naładowania większości akumulatorów. Nie da się z tego zasilać tylko urządzeń o dużej mocy. Problem może być np. z żelazkiem, czajnikiem, wiertarką udarową i tego typu urządzeniami, które pobierają dużo prądu w krótkim czasie. Za każdym razem trzeba sprawdzić jaką dane urządzenie ma moc.