Xiaomi Mi Robot PRO (STYTJ02YM) – recenzja odkurzająco-mopującego robota od Xiaomi
Xiaomi Mi Robot PRO (STYTJ02YM) to już kolejny robot sprzątający od Xiaomi. Nowy model stoi na zdecydowanie wyższym poziomie niż pierwszy robot tej marki, czyli Xiaomi Mi Robot, który w dużej mierze zrewolucjonizował rynek. Jednocześnie można go kupić w bardzo konkurencyjnej cenie. Z mojej recenzji dowiecie się dlaczego warto to zrobić.
Xiaomi Mi Robot P (STYTJ02YM) czy Xiaomi Mijia STYJ02YM
Na początek zatrzymajmy się na nazwie recenzowanego sprzętu. Kolejne modele robotów odkurzających, w tym tych pod nazwą Xiaomi, mogą przyprawić o zawrót głowy. Sprawy nie ułatwiają też sprzedawcy, którzy bardzo często nieprecyzyjnie opisują nazwę modelu, który oferują. Sprawę komplikuje też wygląd robotów, które są do siebie bardzo podobne. Model, który chciałbym Wam zaprezentować to Xiaomi Mi Robot Vacuum-Mop P opisywany również takim oznaczeniem: STYTJ02YM lub takim: STYJ02YM. Najczęściej w internecie znajdziecie te ostatnie, gdyż pod nazwą Xiaomi Mijia STYJ02YM robot dostępny był w sklepach od dłuższego czasu, ale tylko w chińskiej wersji. Obecnie robot trafił na europejski rynek pod marketingową nazwą Mi Robot P lub Xiaomi Mi Robot Mop PRO. Nie wykluczone jednak, że za tydzień lub dwa wymyślą dla niego nową nazwę. Jeżeli chcecie mieć pewność, że kupujecie ten sam robot co w recenzji koniecznie skorzystajcie z ofert poniższych sklepów.
Robota z polskiej dystrybucji (Xiaomi Mi Robot Vacuum Mop Pro) kupicie w tych sklepach:
tutaj znajdziecie go natomiast taniej, ale w wersji chińskiej (nie ma polskich komunikatów):
Unboxing Xiaomi Mi Robot P STYTJ02YM
W pudle znajdujemy następujące elementy:
- robota z pojemnikiem na kurz;
- moduł mopa z założoną szmatką (pełną);
- zapasową szmatkę mopa (z przedziałkiem – o tym nie później…);
- pojemnik 2 w 1 (na wodę i kurz);
- stację ładującą;
- zasilacz;
- dwie zmiotki przednie (jedna zapasowa);
- instrukcja obsługi i informacja o gwarancji.
Parametry Xiaomi Mi Robot P
Wymiary: 35 cm x 35 cm x 9,45 cm
Moc silnika: 33 W
Pojemność baterii: 3200 mAh
Max siła ssąca: 2100 Pa
Czas pracy na jednym ładowaniu: ok. 110 min.
Pojemność pojemnika na kurz: 550 ml
Pojemność pojemnika 2 w 1: 300 ml miejsca na kurz, 200 ml na wodę
Budowa robota
Zerknijmy z bliska na robota. Konstrukcyjnie do złudzenia przypomina robota, którego recenzowałem jakiś czas temu, czyli Viomi V2 PRO. Przypomina go nieprzypadkowo bo to w zasadzie produkt z tej samej fabryki pod inną marką.
W przedniej części robota mamy zderzak następnie 2 przyciski: włącznik i powrót do bazy. W tylnej części znajduje się natomiast wieżyczka lasera.
Zajrzyjmy pod maskę.
Mamy tu schowaną niewielką szczoteczkę z ostrzem do czyszczenia robota. Pod nią są instrukcje a nad nią znajduje się pojemnik na kurz. Jest w nim wymienny filtr HEPA a pod nim filtr wstępny. Zbiornik ma pojemność 550 ml.
Na zderzaku umieszczony jest czujnik podczerwieni.
Z tyłu natomiast mamy blaszki którymi robot ładuje się. Są też otwory wentylacyjne a powyżej widzimy laser schowany w charakterystycznej wieżyczce.
Zobaczmy co się kryje pod spodem.
Pod zderzakiem znajdują się sensory antyspadkowe. Jest też niewielkie kółko obrotowe. Natomiast napęd robotowi zapewniają dwa większe koła. Musimy jeszcze zamontować szczotkę boczną. Mocowana jest na wcisk.
W centralnej części robota znajduje się szczotka główna. Jest to ulubiona przeze mnie konstrukcja szczotki zawierająca zarówno rzędy z włosia jak i gumowa, dzięki czemu łatwiej jest czyścić szczotkę z włosów.
Modułu mopa, mocowany jest w bardzo prosty sposób.
Jeżeli planujemy korzystać z mopa, pojemnik na kurz musimy wymienić na pojemnik 2 w 1 zawierający nie tylko komorę na kurz, ale i wodę do mopowania. Pomieści ok. 200 ml wody oraz 300 ml kurzu.
Sterowanie robotem – aplikacja Xiaomi Home
Stację ładującą umieszczamy w łatwo dostępnym miejscu tak by było przed nią co najmniej 1,5 metra przestrzeni oraz po pół metra na boki.
Po podłączeniu do ładowania robot do nas przemówi po angielsku, ale do języka zaraz jeszcze dojdziemy. W trakcie ładowania przyciski zaczną mrugać na żółto. Gdy robot się naładuje do pełna lampki zamienią się na białe.
Robota możemy włączyć naciskając przycisk na robocie, ale do sterowania lepiej się sprawdzi aplikacja na smartfony. Mi Robot korzysta z aplikacji Xiaomi Home dostępnej zarówno w Google Play, jak i App Store.
Apka służy do obsługi wielu urządzeń z ekosystemu Xiaomi. Samych robotów odkurzających znajdziecie tutaj pokaźną listę. Wybieramy Odkurzacz z mopem Mi Robot P. Aplikacja krok po kroku przeprowadzi nas przez proces instalacji.
Zauważcie, że wszystko jest tutaj w języku polskim, więc nikt nie powinien mieć większych problemów ze zrozumieniem komunikatów. Po prawidłowym sparowaniu lampki na robocie przestaną mrugać. W aplikacji ukarze Wam się wiele opcji ustawień. Na początku proponuję Wam aktualizację oprogramowania. Zajmie dosłownie kilka chwil. Potem koniecznie przejdźcie do ustawień głosu, aby włączyć w robocie polską lektorkę.
Robot w przeciwieństwie do licznych poprzedników mówi piękną polszczyzną. Tak, wiem, starsze modele też dało się zmodyfikować aby mówiły po polsku, ale tutaj nie musimy nic kombinować z oprogramowaniem.
Ustawień w aplikacji mamy całkiem dużo, wspomnę więc o najważniejszych. Możemy m.in. wybierać tryb sprzątania, regulować moc ssącą oraz poziom mopowania. Możemy również zaprogramować robotowi automatyczne sprzątanie o wskazanej godzinie, z wybraną mocą oraz zdecydować czy ma sprzątnąć cały dom czy tylko wybrane pokoje.
Tworzenie mapy mieszkania
Aby uzyskać dostęp do wszystkich opcji musimy jednak zrobić pierwsze pełne odkurzanie, aby robot zrobił mapę. Zaraz po włączeniu startu robot zacznie skanować laserem otoczenie. W aplikacji ukaże nam się to co robot widzi dookoła siebie. Możemy tam śledzić jego trasę i zobaczymy jak krok po kroku robi mapę całego naszego mieszkania.
Robot najpierw objedzie ściany a następnie zacznie krok po kroku odkurzać wnętrze poszczególnych pokoi. Robi to w sposób uporządkowany jeżdżąc szlaczkiem raz w lewo raz w prawo. Baterie robota pozwala na pracę przez ok. 110 minut na jednym ładowaniu.
Kiedy robot odkurzy już całe mieszkanie, sam powróci do ładowania. Sporządzona w ten sposób mapa zapisze się w pamięci i będzie wykorzystywana przez robota przy kolejnym sprzątaniu. Mapę możemy edytować. Pierwsza, bardzo praktyczna rzecz którą możemy na niej zrobić to podział mieszkania na pokoje. Możemy je dowolnie ponazywać.
Kolejna rzecz którą możemy zrobić na mapie to stworzenie wirtualnych ścian i stref zakazanych dla robota.
Dzięki tak stworzonej mapie uzyskamy dostęp do kilku dodatkowych funkcji. Możemy np wysłać robota odkurzania konkretnego pokoju. Możemy też wskazać na mapie strefę, którą ma sprzątnąć. Możemy to zrobić na dwa sposoby. Możemy wskazać punkt wokół którego robot ma posprzątać lub zaznaczyć prostokątną strefę do sprzątnięcia.
Warto też wspomnieć, że robotem możemy sterować z wykorzystaniem strzałek w aplikacji.
W dowolnym momencie za pomocą aplikacji możemy regulować moc odkurzania. Mamy 4 poziomy do wyboru: cichy, standardowy, średni i turbo.
Poszczególne tryby różnią się nie tylko mocą ssącą, ale i głośnością odkurzacza. Na najwyższym biegu robot ma głośność ok. 60-62 dB. W najcichszym trybie sprzęt jest natomiast znacznie cichszy – ok. 52 dB.
Skuteczność sprzątania
Odkurzanie
Maksymalna moc ssąca robota to 2100 Pascali. To jeden z lepszych wyników na rynku. Wspomniana moc to jednak siła ssąca w trybie turbo, do odkurzenia płatków z podłogi wystarczy jednak tryb standardowy. Tryb turbo przyda się natomiast np. na dywanach, na których robot też radzi sobie świetnie.
Jeszcze lepiej poradził sobie ze sprzątnięciem mąki. Sprawdźcie jak wygląda to na filmie na YouTube pod tym linkiem.
Mopowanie
Nowy Xiaomi Mi Robot P poza samym odkurzaniem umożliwia również mopowanie. Dołączony do zestawu pojemnik 2 w 1. Ma zarówno filtr HEPA i komorę na kurz, jak i komorę na wodę do której możemy wlać ok. 200 ml.
W trakcie jazdy robota szmatka mopa zwilżana jest stopniowo poprzez dwa dozowniki.
Przed mopowaniem wpinamy do robota mopa oraz wymieniamy pojemnik.
Przed uruchomieniem sprzątania w aplikacji przełączamy na tryb odkurzania z mopowaniem. Możemy też wybrać moc odkurzacza i poziom nawilżania szmatki mopa.
Robot w tym trybie najpierw objedzie krawędzie, a następnie zacznie sprzątać pomieszczenie, ale w przeciwieństwie do trybu odkurzania, w którym robot jeździ po prostej, tutaj robot jeździ w charakterystyczną jodełkę skręcając delikatnie na boki i cofając. Dzięki temu robot przeciera szmatką powierzchnię dwukrotnie.
Ogromnym atutem robota jest możliwość regulacji poziomu nawilżania szmatki mopa. Funkcja przyda się do mopowania delikatniejszych podłóg. W tym celu warto też wymienić szmatkę mopa. Ta z której korzystałem w łazience po mopowaniu jest cała mokra. Do zmywania podłogi w salonie wykorzystam natomiast drugą szmatkę, która ma po środku przedziałek.
Dzięki tej przerwie zwilżana jest tylko jedna cześć szmatki, a druga służy do wycierania na sucho.
Dzięki takiemu rozwiązaniu i ustawieniu niskiego poziomu mopowania w aplikacji, podłoga jest świetnie odświeżona, ale też nie ma śladów po wodzie. Po zdjęciu szmatki widać, że tylko jedna część szmatki jest porządnie zmoczona.
Pozostałe cechy robota
Warto pamiętać o kilku plusach i minusach tego sprzętu. Przede wszystkim pamiętajcie, że tego typu roboty nie nadają się do odkurzania czarnych powierzchni. Widzą je jako przepaść i odmawiają po nich jazdy. Jedyny sposób, aby sobie z tym poradzić to zaklejenie sensorów antyspadkowych, ale wtedy robot może spaść ze schodów.
Kolejny minus to wysokość robota. Przez to, że z robota wystaje wieżyczka z lasera, sprzęt niestety nie wjedzie pod wiele mebli, a najgorzej jeżeli mamy meble zawieszone na wysokości od 8 do 10 cm. W tej sytuacji główna część robota wjedzie pod mebel, ale wieżyczka może w niego uderzyć, albo się zarysować. Stacja ładująca ma natomiast wysokość 10 cm i jeżeli stacja zmieści nam się pod szafką to spokojnie możemy tam dokować robota.
Robot ma jednak zdecydowanie więcej zalet niż wad. Przede wszystkim świetnie radzi sobie z pokonywaniem przeszkód i wjeżdżaniem na dywany. Pokonuje progi o wysokości do 2 cm.
Jego aplikacja jest zdecydowanie jedną z najlepszych na rynku. Poza licznymi omówionymi już przeze mnie funkcjami warto też wspomnieć, że robotem możemy sterować z wykorzystaniem asystenta google!
W tym celu warto zmienić mu nazwę na jakąś prostszą. Podstawowe komendy działają bardzo dobrze i to w języku polskim.
Podsumowanie recenzji
W gruncie rzeczy jest to robot bliźniaczy z recenzowanym przeze mnie Viomi V2 PRO. Tamtego robota uznałem za jeden z najlepszych na rynku i to samo mogę powiedzieć o nowym Mi Robocie P. Warto też wspomnieć, że filtry, szczotki i pojemniki z tych dwóch robotów pasują do siebie.
Oprogramowanie robotów co jakiś czas podlega aktualizacji, więc dużo może się w tym zakresie jeszcze zmienić, ale na chwilę obecną głównie z uwagi na obsługę języka polskiego wygrywa Mi Robot P. Sprzęt jest moim zdaniem jednym z najlepszych robotów pod względem relacji ceny do jakości.
Obecnie najbardziej opłaca się go zamawiać w tych sklepach:
Więcej najlepszych obecnie ofert na sprzęty tego typu znajdziecie w moim rankingu TOP 20 robotów sprzątających.
234 comments