Puron PU50 MAX PRO – recenzja odkurzacza pionowego ze stacją opróżniającą
Jeżeli szukacie niezawodnego odkurzacza pionowego w dobrej cenie to koniecznie sprawdźcie ten materiał. Razem z moją asystentką dokładnie sprawdziliśmy możliwości najnowszego odkurzacza Puron PU50 Max Pro. Z recenzji dowiecie się jak skutecznie odkurza oraz jak wiele ma zastosowań. To sprzęt który niewątpliwie warto wziąć pod uwagę przy zakupie. Pomimo atrakcyjnej ceny ma mnóstwo akcesoriów, a przede wszystkim oferowany jest ze stacją do automatycznego opróżniania pojemnika na brud. Zapraszam do zapoznania się z recenzją.
Puron PU50 MAX PRO – nowy odkurzacz pionowy polskiej marki
Puron to polska marka, która już kilka razy gościła na BezPrzepłacania.pl za sprawą zarówno odkurzaczy pionowych, jak i robotów sprzątających. Ich sprzęty najlepiej jest zamawiać z ich oficjalnego sklepu.
Aktualną cenę odkurzacza możecie sprawdzić pod tym linkiem.
Koniecznie skorzystajcie z kodu rabatowego: BEZPU50 dzięki któremu obniżycie cenę aż o 130 zł!
Zapraszam również do sprawdzenia recenzji na kanale YouTube:
Sprzęt do testów udostępnił mi producent, ale nie miał on wpływu na treść mojej recenzji. Tym samym dowiecie się zarówno o zaletach, jak i wadach tego modelu.
Puron PU50 MAX PRO – unboxing
Na początku sprawdźmy co znajdziemy w pudle, a właściwie w dwóch pudłach. W pierwszym z nich znajduje się:
- jednostka główna odkurzacza,
- teleskopowa rura przedłużająca;
- ssawka szczelinowa;
- druga ssawka szczelinowa z nakładanym włosiem;
- mała elektroszczotka do tapicerek;
- duża elektroszczotka do podłóg;
- ssawka do wykładzin;
- zapasowy filtr zmywalny;
- szczotka z długim włosiem do mebli;
- zasilacz;
- szczoteczka do czyszczenia odkurzacza;
- dokładna instrukcja obsługi. Jest w języku polskim i opatrzona licznymi ilustracjami, więc każdy powinien sobie poradzić z obsługą tego sprzętu.
W wersji MAX dodatkowo znajdziemy:
- elektryczny mop;
- pady mopujące;
- pojemnik do nalewania wody;
- szczoteczki, które montujemy na mopa.
Z kolei w zestawach z PRO w nazwie znajdziemy jeszcze dodatkową baterię do odkurzacza.
Zestaw akcesoriów jest naprawdę imponujący, a to jeszcze nie wszystko.
Do rozpakowania pozostało drugie pudło ze stacją opróżniającą. W nim znajdziemy:
- dodatkową instrukcję odnośnie zmiany języka komunikatów stacji;
- oraz zapas 3 dodatkowych worków na brud, czwarty jest już zamontowany w stacji.
Stacja jest potężnych rozmiarów, ale gwarantuje duży komfort użytkowania.
Budowa odkurzacza
Przejdźmy zatem do omówienia budowy urządzenia. Wygląd Purona PU50 jest dosyć klasyczny i w dużej mierze przypomina zarówno poprzednie modele, jak i kilka konkurencyjnych konstrukcji. Pod silnikiem znajduje się duży pojemnik na kurz o pojemności niemal 700 ml. Włącznik jest tutaj w formie spustu umieszczonego po palcem wskazującym, a pod rączką znajduje się łatwo wyjmowalna bateria o pojemności 2500 mAh. Odkurzacz jest leciutki, waży tylko 1,5 kg.
Często otrzymuję od Was pytania o to czy odkurzając konieczne jest ciągłe naciskanie włącznika. Otóż nie, w tym wypadku wystarczy wcisnąć go raz. Po włączeniu, u góry zapali się elegancki wyświetlacz informujący m.in. o poziomie naładowania baterii, jak również aktualnym trybie pracy. Przyciskiem dotykowym możemy łatwo zmienić tryb pracy, zwiększając lub zmniejszając moc. Aby wyłączyć urządzenie wystarczy ponownie nacisnąć spust.
Odkurzacz korzysta z wielostopniowej filtracji, w tym łatwo wyjmowalnego filtra HEPA. Jeszcze więcej filtrów znajduje się w pojemniku na brud. Odpina się go całkiem łatwo, aczkolwiek pamiętajmy, że dzięki dołączonej do zestawu stacji do jego autoopróżniania, nie będziecie musieli go zbyt często otwierać ręcznie. W pojemniku znajduje się filtr gąbkowy, który można umyć pod wodą, jak również cyklonowy system filtracji, który również w razie potrzeby łatwo umyjecie, pamiętajcie tylko o dokładnym wysuszeniu filtrów przed ponownym montażem.
Zdaję sobie sprawę z przydługiego opisu poszczególnych elementów, ale warto wiedzieć za co płacimy. Nierzadko to właśnie solidna konstrukcja gwarantuje ostateczne zadowolenie z zakupu urządzenia. W przypadku Puron PU50 MAX PRO wszystkie elementy są solidnie wykonane.
Puron PU50 MAX PRO – akcesoria
Przejdźmy teraz do sprawdzenia poszczególnych akcesoriów z zestawu. Najczęściej będziecie zapewne korzystać z teleskopowej rury, której konstrukcja umożliwia nam dostosowanie długości odkurzacza zarówno do naszego wzrostu, jak i do lokalizacji odkurzanych powierzchni. Do rury możemy zamocować praktycznie wszystkie pozostałe ssawki i szczotki, ale przede wszystkim podpinamy do niej elektroszczotkę do podłóg.
Po włączeniu urządzenia, sprzęt nie tylko korzysta z siły ssącej odkurzacza i mocy 500-watowego silnika, ale i z dodatkowego, 20-watowego silnika w elektroszczotce. To ten drugi obraca szczotkę z dużą prędkością. Z kolei mała elektroszczotka do tapicerek jest wyposażona w 10-watowy silnik.
Już na zdjęciach z unboxingu widać było, że w zestawie mamy jeszcze do dyspozycji kilka ssawek i szczotek. Wszystkie są bardzo dobrze wykonane i sprawdzą się do różnych zastosowań. Możemy je też podpinać zarówno bezpośrednio do odkurzacza, jak i rury teleskopowej.
Odkurzacz zamówicie w kilku wariantach wyposażenia. Mój zestaw to PURON PU50 MAX PRO, który oferuje dodatkowo mopa elektrycznego.
Mop wymaga jeszcze szybkiego montażu, w tym założenia dołączonych do zestawu szczoteczek oraz szmatek. Szmatki można nie tylko łatwo założyć, ale i potem zdjąć i uprać, a w zestawie mamy jeszcze drugi komplet.
Stacja do ładowania i opróżniania odkurzacza
Stacja w zestawie Puron PU50 nie tylko ładuje baterię odkurzacza, ale również opróżnia pojemnik wciągając zabrudzenia do specjalnego worka umieszczonego w jej dolnej części.
Worek pomieści aż 3,7 litra zanieczyszczeń i wystarczy nawet na 4 miesiące sprzątania. Oczywiście zależy to od wielkości mieszkania i ilości brudu na podłodze, ale w zestawie mamy w sumie aż 4 worki. Warto dodać, że ich wymiana jest bardzo prosta.
W stacji zamontowane są 2 filtry powietrza (schowane pod perforowaną klapką z tyłu urządzenia), które również możemy umyć pod wodą. Filtry gwarantują nam, że stacja nie będzie emitować zanieczyszczeń w trakcie opróżniania zanieczyszczeń. Opróżnianie oznacza bowiem duży przepływ powietrza z ogromną mocą poprzez te specjalne otwory.
Wyżej mamy styki ładowania, dzięki którym odkurzacz wystarczy tylko odstawić we właściwe miejsce i nie musimy podpinać go osobno do prądu. Należy go tylko wpiąć pod właściwym kątem i gotowe.
Bardzo ciekawym i niezwykle wygodnym rozwiązaniem jest dodatkowe gniazdo na zapasową baterię, która też może się naładować w stacji. Testowałem już kilka odkurzaczy pionowych ze stacją, ale takiego rozwiązania jeszcze nie widziałem, a szkoda.
Ponadto baterię możemy tutaj naładować bezpośrednio podpinając do niej sam zasilacz. W teorii możemy zatem ładować nawet 3 baterie jednocześnie.
Na stacji mamy jeszcze panel sterowania składający się z 2 podświetlanych przycisków i 2 kontrolek informujących o stanie ładowania baterii, jak również o zapełnieniu worka.
Stacja może być ustawiona na tryb AUTO, w którym opróżnianie zbiornika uruchomi się samoczynnie zaraz po odstawieniu odkurzacza, ale możemy też wyłączyć ten tryb i uruchomić opróżnianie ręcznie tylko wtedy kiedy jest to niezbędne. Stacja wydaje też komunikaty głosowe w języku polskim lub angielskim.
Puron PU50 – odkurzanie w praktyce
Sprawdźmy zatem jak wygląda sprzątanie tym sprzętem w praktyce. Zacznijmy od tego, że w przeciwieństwie do wielu innych odkurzaczy możemy dopasować długość urządzenia do swojego wzrostu. Niezależnie od tego czy mamy metr dwadzieścia, czy 2 metry to uda nam się wygodnie poodkurzać. Odkurzacz prowadzi się też bardzo lekko.
Małym utrudnieniem jest tylko zmiana biegów. Musimy użyć drugiej ręki. Bo przycisk zmiany mocy jest daleko od rączki.
Na plus należy natomiast zaliczyć przede wszystkim siłę ssącą tego urządzenia. W trybie MAX to aż 28 000 Pascali i jak możecie zobaczyć w recenzji video na moim kanale wciąga wszystko z podłogi idealnie. W najwyższym trybie odkurzacz pracuje do 20 minut na jednej baterii, podczas gdy w najniższym trybie jest to nawet 45 minut.
Sam najczęściej używam trybu domyślnego, średniego, w którym odkurzacz rewelacyjnie poradził sobie z rozsypaną kawą.
Autoopróżnianie odkurzacza w stacji i testy głośności
Najlepsze w tym sprzęcie jest jednak to, że po sprzątaniu nie musimy się brudzić przy opróżnianiu pojemnika. Wystarczy odstawić odkurzacz na stację.
Opróżnianie niestety jest bardzo głośne, ale to normalne w tego typu urządzeniach. Mój pomiar był zbliżony do deklarowanej głośności przez producenta, co również uważam za duży plus dla tej marki. Samo opróżnianie trwa około minuty i polega na kilkukrotnym wciąganiu zabrudzeń.
Jeśli chodzi o głośność samego odkurzacza, ta zależy oczywiście od wybranego poziomu mocy. Mój pomiar wskazał ok. 72 dB w średnim trybie, ok. 77 dB w najwyższym i okolice 70 dB w najniższym. Jak na odkurzacz pionowy o dużej mocy sprzęt jest całkiem cichy.
Skuteczność sprzątania Puron PU50
Wróćmy jeszcze do skuteczności odkurzania tym urządzeniem. Wszelkie odkurzacze służą mi przede wszystkim do sprzątania po mojej asystentce.
I muszę powiedzieć, że Puron świetnie radzi sobie z jej kłakami. Co bardzo istotne – włosy i sierść nie plączą się na szczotce, tylko trafiają szybciutko do pojemnika. Odkurzacz też całkiem dobrze radzi sobie z odkurzaniem płaskich dywanów.
To wszystko zrobimy jednak i zwykłym odkurzaczem na kablu. Atutem bezprzewodowego Purona jest natomiast to, że dotrzemy nim w różne miejsca. Skutecznie odkurzymy też samochód. Odkurzanie bagażnika bywa zmorą wielu kierowców, Puron PU50 MAX PRO radzi sobie z tym całkiem nieźle.
Wygodnie odkurzymy też siedzenia. Siła ssąca przy wąskich końcówkach jest tak duża, że musiałem ją zmniejszyć, bo odkurzacz przyssał się do fotela.
Puron PU50 to także bardzo przydatna mała elektroszczotka do tapicerek. Skutecznie usuniecie nią nie tylko sierść z różnych tapicerowanych mebli. Pozbędziecie się też roztoczy i innych zabrudzeń.
Szczelinówkami dotrzecie w różne trudno dostępne miejsca,
a szczotką z długim włosiem odkurzycie delikatne powierzchnie.
W zestawie mamy też szeroką ssawkę do wykładzin, która gwarantuje dużą moc ssącą, a jednocześnie nie musimy martwić się ze coś się zaplącze w szczotkę.
To wszystko oferuje podstawowa wersja Purona. Kupując model MAX dostajecie jednak jeszcze elektrycznego mopa.
Mopowanie w praktyce
Pojemnik elektrycznego mopa pomieści 270 ml wody, którą w trakcie pracy będzie urządzenie zwilża szybko obracające się szmatki.
Do wody możemy tutaj dodać płynu do podłóg. Najlepiej jest użyć dedykowanego płynu marki Puron, czyli Blue Star. Jest to koncentrat, którego wystarczy dodać kilka kropel. Płyn jest też relatywnie tani i mogę go wszystkim śmiało polecić. Płyn ten nadaje się również do robotów mopujących i możecie go zamówić na tej samej stronie co odkurzacz.
Zobaczmy jak mopowanie wygląda w praktyce. Odkurzacz wprawia szmatki mopa w szybkie obroty, dzięki którym podłoga jest dokładnie szorowana. Mopy są tutaj regularnie nawilżane.
Do czego przydaje się taki mop, u mnie przede wszystkim do walki ze śladami po piesku. Ślady łapek, z którymi nie radzi sobie zwykły odkurzacz, mop ściera perfekcyjnie.
Minusem tego mopa jest natomiast to, że nie nadaje się do zbierania płynów z podłogi, poza tym należy najpierw odkurzyć podłogę, a dopiero potem mopować. Zmieniając tryb pracy zwiększamy ilość wody stosowaną przez mopa. Tym samym możemy decydować czy szmatki mają pracować bardziej na sucho czy bardziej na mokro.
Tutaj użyłem większej ilości wody, abyście lepiej dostrzegli pozostawiane ślady mopowania. Ale pracując na niższym trybie po mopie praktycznie nie będzie widać śladów. Dużym plusem jest tutaj jeszcze lampa na mopie, która ułatwia dostrzeżenie brudu na podłodze.
Puron PU50 MAX Pro – wady i zalety
Powiedzmy jeszcze o kilku innych plusach i minusach tego urządzenia. Niektóre inne modele, również marki Puron, posiadały zginaną rurę, która ułatwiała wjazd pod meble. Tutaj mamy natomiast rurę teleskopową, więc od czasu do czasu musimy się schylić.
Z drugiej jednak strony teleskopowa rura gwarantuje, że sięgniemy nią dalej niż wieloma innymi modelami.
Ogromnym udogodnieniem jest natomiast światło ledowe na elektroszczotce. Nie wyobrażam już sobie sprzątania bez takiego podświetlania powierzchni. Światło pozwala nam dostrzec wszelkie drobinki, których często przy normalnym świetle nie mielibyśmy szans dostrzec. Łatwiej możemy też ocenić samą skuteczność sprzątania.
Elektroszczotka w tym modelu sprawdza się też zarówno w odkurzaniu twardych podłóg, jak i płaskich dywanów. Do dywanów typu shaggy nie nadaje się zupełnie, ale podobnie jak każda elektroszczotka tego typu.
Na koniec podkreślę jeszcze wygodę płynącą z posiadania stacji opróżniającej, jak również z możliwości szybkiego naładowania nie jednej, ale 2 baterii, z których jedna będzie zawsze w gotowości. Kiedy skończy nam się energia w baterii, wystarczy szybko wpiąć drugą i możemy odkurzać przez kolejne 45 minut. Wiele nawet bardzo drogich odkurzaczy konkurencji nie ma takiej opcji.
Puron PU50 MAX PRO – podsumowanie recenzji
Podsumowując, uważam, że w Puron PU50 MAX PRO oferuje świetny stosunek ceny do jakości. Na rynku jest już kilka modeli o podobnych udogodnieniach, ale z reguły są to znacznie droższe marki. Tutaj do wyboru mamy natomiast nieco mniej znaną polską markę, ale z bardzo dobrym lokalnym serwisem i oferującą sprzęt w świetnej cenie.
Przypominam też, że zamawiając odkurzacz ze strony producenta możecie skorzystać z kodu rabatowego: BEZPU50 dzięki któremu obniżycie cenę aż o 130 zł! Kod działa na wszystkie wersje Puron PU50. Sprawdźcie też inne artykuły na BezPrzepłacania.pl, w tym rankingi tego typu urządzeń oraz więcej ciekawych recenzji. Zachęcam też do śledzenia profilu BezPrzepłacania.pl na Facebooku, gdzie na bieżąco publikuję najlepsze oferty.
1 comment