Ninkear N16 Pro – recenzja budżetowego ultrabooka
Ninkear N16 Pro to niedrogi i uniwersalny laptop, który świetnie sprawdzi się do pracy, czy szkoły. Już po rozpakowaniu bardzo przyzwoicie się prezentuje. Natomiast przy bliższym poznaniu pozytywnie zaskakuje sprawną pracą i świetnymi parametrami. Zapraszam do sprawdzenia recenzji tego ciekawego sprzętu.
Ninkear N16 Pro – rodzinny laptop o wielu obliczach
N16 Pro to propozycja od chińskiego producenta, która już na pierwszy rzut oka wygląda na sprzęt premium. Co więcej w toku użytkowania zaskoczy Was swoją wszechstronnością.
Może szukacie laptopa do pracy, ale jednocześnie ultrabooka, który wygodnie zabierzecie w podróż. Albo sprzętu do nauki w szkole, który po godzinach będzie centrum rozrywki, narzędziem do gier i oglądania filmów. Jeśli tak, koniecznie sprawdźcie ten model. Tym bardziej, że jest to propozycja bardzo przystępna cenowo.
Aktualną cenę znajdziecie pod tym linkiem. Sklep Geekbuying.com przygotował rewelacyjną ofertę na ten sprzęt. Jego cenę obniżycie dodatkowo kodem rabatowym: 8RCD4GA6
Ninkear N16 pro – unboxing
Recenzję standardowo rozpoczynam od rozpakowania pudełka.
W niedużym opakowaniu zmieściło się zaskakująco dużo elementów:
- Laptop;
- Myszka przewodowa;
- Podkładka pod myszkę;
- Naklejki na klawiaturę – do obsługi różnych języków;
- Instrukcja po angielsku;
- Zasilacz (65 W) z europejską wtyczką do zasilania.
Tak prezentuje się cały zestaw.
Budowa i wygląd ultrabooka
Przejdźmy teraz do budowy laptopa. To co trzeba oddać już na początku, to, że notebook naprawdę bardzo dobrze się prezentuje. Srebrna minimalistyczna obudowa jest wykonana z metalu. Jest bardzo przyjemna w dotyku, o eleganckim matowym, a właściwie satynowym wykończeniu. Moim zdaniem wygląda bardzo solidnie i estetycznie.
Dodam, że laptop jest naprawdę lekki, a przez to wygodny np. do pracy w podróży. Waży niecałe 1,9 kg i jest wyposażony w ekran o przekątnej 16″. Doceńmy też dość kompaktowe wymiary: 36 cm*24,2 cm oraz 2 cm grubości.
Na bocznych ściankach ultrabooka znajdziemy kilka gniazd.
Konkretnie: USB2.0, dwa gniazda USB3.0, dwa gniazda USB-C (z czego jedno służy do ładowania), HDMI, gniazdo słuchawkowe oraz gniazdo do podłączenia internetu RJ45.
Na obudowie laptopa brakuje mi tylko diody przy gnieździe ładowania. Taką owszem znajdziemy, ale w środku notebooka. W praktyce po zamknięciu pokrywy niestety nie widać, czy laptop prawidłowo się ładuje.
Zaletą jest z kolei obecność gniazda typu Ethernet. Jeśli potrzebujecie bezpiecznego łącza, albo tam gdzie akurat pracujecie nie macie opcji podłączenia się do Wi-Fi, to docenicie tę opcję.
Parametry Ninkear N16 pro
Omówmy teraz deklarowane parametry ultrabooka. Wspomniany 16-calowy ekran IPS o rozdzielczości ultra HD 2.5k (dokładnie 2560×1600) jest wyposażony w HDR400 i ma częstotliwość odświeżania 165Hz. Obraz jest wyświetlany w proporcjach 16:10.
W środku kryje się procesor Core i7 13-tej generacji (Intel Core i13-7H 13620) o maksymalnej częstotliwości 4.9GHz. Do dyspozycji mamy też sporo pamięci: 32GB dwukanałowej pamięci DDR4 oraz szybki, nowoczesny dysk PCIe SSD o pojemności 1TB.
Dostęp do internetu zapewnia karta sieciowa nowej generacji WiFi 6, laptop obsługuje też funkcję Bluetooth. Wśród praktycznych opcji Ninkear N16 pro warto wyróżnić też funkcję rozpoznawania twarzy z wykorzystaniem Windows Hello.
Sprzęt pomimo niewielkich rozmiarów mieści system chłodzenia Dual Fan, dzięki któremu laptop zachowuje wysoką wydajność procesora a my nie przejmujemy się jego przegrzaniem. Jak wspominałem przy unboxingu, w zestawie z ultrabookiem znajdziemy kompaktowy w swym rozmiarze zasilacz o sporej mocy 65W, dzięki któremu sprzęt się bardzo szybko ładuje.
W środku znajduje się sporej pojemności bateria, 5500 mAh.
Na plus należy zaliczyć tutaj przede wszystkim możliwość ładowania poprzez USB-C. Tym samym w razie potrzeby potrzeby możemy skorzystać z innej ładowarki obsługującej PowerDelivery (PD) poprzez taki sam interfejs.
Oprogramowanie – konfiguracja laptopa
Kupując N16 pro otrzymujemy komputer już z zainstalowanym systemem Windows 11. Po pierwszym włączeniu otrzymujemy komunikaty w języku angielskim, na tym etapie nie mamy opcji wyboru języka polskiego.
Jednak nie obawiajcie się – wystarczy przy instalacji wybrać angielski, a na dalszych etapach konfiguracji sprzętu będziemy mogli przejść na język polski.
Pierwszym krokiem, aby zacząć korzystać ze sprzętu będzie skonfigurowanie systemu zgodnie ze wskazówkami na ekranie. Po chwili automatycznego przygotowania oprogramowania (u mnie zajęło to kilka minut), przechodzimy przez kolejne etapy doprecyzowania ustawień systemu. Warto uzbroić się w cierpliwość, kroków w tym procesie jest całkiem sporo.
Windows pyta nas przy tej okazji o różne rzeczy. Przyznam się, że już od kilku lat nie konfigurowałem od początku laptopa. Niemniej zaskoczyła mnie ilość danych, których system potrzebuje w tym momencie.
Dajcie znać czy od dawna już Microsoft prosi o zgodę na czytanie i analizowanie wszystkiego co robimy na sprzęcie? Na pewno warto z ostrożnością przejść przez wszystkie kroki tego procesu.
Pierwsze wrażenia z użytkowania sprzętu
N16 pro to praktyczny ultrabook, waży mniej niż 2 kg i ma przy tym 2 cm grubości. Pomimo zgrabnej sylwetki i rozmiarów w środku zmieściła się pełna podświetlana klawiatura.
Znalazło się też miejsce na mały panel numeryczny z prawej strony. Ekran 16” ma matowe wykończenie zapobiegające odblaskom, dzięki czemu dobrze korzysta się z niego również w słoneczny dzień.
Laptop jest bardzo komfortowy w użytkowaniu. Ma wbudowany czujnik pokrywy, który włącza urządzenie w mniej niż sekundę. W praktyce możecie na nim działać bez zbędnej zwłoki. Miłośnicy automatyzacji docenią pewnie też funkcję logowania po rozpoznaniu twarzy i funkcji Windows Hello. Laptop korzysta tutaj z podczerwieni, aby zweryfikować czy jesteśmy uprawnieni do zalogowania się do laptopa. Ta funkcja na pewno skraca etap przygotowania ultrabooka do pracy.
Jakość obrazu jest bardzo dobra, widać tutaj zastosowane HDR400 i 100% odwzorowania RGB. Obraz jest płynny, kolory żywe, co na pewno docenicie podczas oglądania filmów czy rozgrywek gamingowych tam gdzie nie możecie zabrać konsoli czy PC. Na tym laptopie bowiem spokojnie odpalicie niektóre z gier.
Warto docenić tu szybki procesor, przypomnę, że mamy tu Intel Core i7 13-tej generacji. To przekłada się na bardzo płynne działanie sprzętu. Nie doświadczyłem zacinania się gier, czy też filmów.
Nawet przy kilku jednocześnie otwartych programach i aplikacjach w laptopie, ten ani razu mi się nie zawiesił. Co więcej, bez problemu wykorzystałem ultrabooka N16 Pro do zmontowania filmu w jakości 4K. A to sprawia, że w przystępnym budżecie możecie mieć naprawdę solidny i co ważne przenośny sprzęt do pracy.
Plusy i minusy ultrabooka Ninkear N16 Pro
Netbook ma wbudowane 2 głośniki i mikrofon. W kwestii dźwięku trzeba podkreślić, że niestety nie mamy tu wsparcia Dolby Surround, jak również niższych dźwięków, basów. Przez to moim zdaniem dźwięk nie jest imponujący. Do codziennej pracy biurowej zdaje się wystarczać, ale jeśli planujecie urządzić sobie seans filmowy, albo macie większe wymagania co do jakości dźwięku, zdecydowanie polecam korzystanie z zewnętrznych słuchawek lub głośnika.
Ważnym parametrem jeśli chodzi o codzienne korzystanie z laptopa będzie też pamięć. Mamy tu do dyspozycji 32GB pamięci wewnętrznej DDR4 oraz szybki dysk SSD o pojemności 1T. Czy to dużo jest pewnie kwestią subiektywną. Z mojej perspektywy powiem tylko, że do podstawowej pracy i okazjonalnego grania i oglądania filmów, pamięć jest zdecydowanie wystarczająca.
Przejdźmy teraz do baterii. Według producenta w pełni naładowana wystarczy na 8h pracy laptopa. Muszę przyznać, że w praktyce nie udało mi się tak długo pracować na jednym ładowaniu. To oczywiście zależy do czego wykorzystujecie notebooka.
Ważne będą też ustawienia jasności ekranu i kilka innych ustawień, które mogą zaoszczędzić nieco energii.
Niemniej z własnego doświadczenia, gdy pracowałem online (cały czas włączone WiFi), oglądałem wideo w bardzo dobrej jakości, korzystałem z przeglądarki i grałem w gry, to baterię udawało mi się rozładować w około 3-3.5h. Sądzę, że te 8h pracy może byłoby osiągalne offline, na przykład korzystając z pakietu office, ale przy tak dobrym sprzęcie ciężko ograniczać się wyłącznie np. do edytora tekstu.
Laptop jest wyposażony w kamerkę HD, 1MPx. Jakość nie jest tu imponująca, ale zdecydowanie wystarczy jeśli potrzebujecie wziąć udział w spotkaniu online.
Ninkear N16 Pro, podobnie jak inne tego typu urządzenia oferuje opcję ładowania innych sprzętów. Oczywiście podładowanie np. smartfona z laptopa nie jest niczym nowym, ale ten model umożliwia również ładowanie innych urządzeń, nawet jak sprzęt jest wyłączony (sam komputer musi być jednak podłączony do ładowania). W takim wypadku laptop zachowa się niczym rozdzielacz. Z jednej strony za pomocą USB-C ładujemy laptopa, a poprzez USB-C z drugiej strony możemy ładować inne urządzenia.
Nigdy nie wiadomo, kiedy takie rozwiązanie uratuje Was z opałów gdy zapomnicie o ładowarce do smartfona.
Ninkear N16 pro – podsumowanie recenzji
Podsumowując, Ninkear N16 Pro to solidny i jednocześnie względnie niedrogi ultrabook, co sprawia, że otrzymujemy bardzo dobry stosunek ceny do jakości. Sprzęt jest moim zdaniem uniwersalnym narzędziem, które świetnie sprawdzi się do pracy, czy też do nauki. Poradzi sobie również z bardziej wymagającymi zadaniami, chociażby w sytuacji kiedy potrzebujecie źródła rozrywki. Laptop już od samego początku robi świetne wrażenie i przyzwoicie się prezentuje. Natomiast przy bliższym poznaniu tylko zyskuje dzięki imponującym parametrom. Jeśli szukacie laptopa, który nie zrujnuje Waszego budżetu, ale też sprawdzi się jako wszechstronne narzędzie – koniecznie sprawdźcie ten model.
Jeszcze raz przypominam o ofercie na ten laptop w sklepie Geekbuing.com, którą znajdziecie pod tym linkiem.
Korzystając z okazji zapraszam do sprawdzenia pozostałych moich recenzji sprzętów, są dostępne na mojej stronie i kanale YouTube. Zachęcam również do śledzenia profilu Bezprzeplacania.pl na Facebook, aby być na bieżąco z nowymi publikacjami i aktualnymi promocjami.
Opublikuj komentarz