Newslettery – czy warto zapisywać się?

Stopniowo coraz więcej sklepów internetowych prowadzi newslettery, do których każdy z nas może zapisać się celem śledzenia aktualnej oferty sprzedawcy. Rodzi się pytanie czy warto zapisywać się do takich list mailingowych? Jakie są korzyści, a jakie minusy zostawiania swoich danych osobowych?

Newsletter Castoramy
Newsletter Castoramy

NEWSLETTER znakiem czasów

Newslettery to nie jest wynalazek ostatnich lat, lecz coś co większość poważnych sklepów, zwłaszcza internetowych, prowadziło niejako „w standardzie”. Zakładka „newsletter” gdzieś w zaułkach strony zawsze była, jednak często nawet po zapisie nie dostawaliśmy na maila kompletnie nic, albo kompletnie nic ciekawego poza standardową informacją o ofercie sklepu. Jednak dopiero od relatywnie niedawna niemal wszystkie sklepy, również te tradycyjne, zaczęły coraz intensywniej promować tą formę komunikacji.

Skąd taka zmiana?

Wynika to głównie z tego, że dane osobowe, w tym również adresy mailowe są coraz bardziej w cenie. Bogata baza mailingowa może obecnie generować sprzedaż dużo skuteczniej niż tradycyjne reklamy. Ludzie po pierwsze oglądają mniej reklam w telewizji, a coraz więcej korzystają z Internetu. Po drugie, ludzie coraz chętniej korzystają z zakupów internetowych niż z tradycyjnych. Wszystko wskazuje na to, że ta tendencja będzie się pogłębiać, więc sklepy (również te stacjonarne) które nie chcą zostać w tyle, muszą rozwijać internetowe metody komunikacji z klientami.

Czy warto zatem zapisywać się do newsletterów?

Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna, gdyż zapisanie się do listy mailingowej ma swoje plusy i minusy:

Jakie korzyści daje zapis do newslettera?

  1. Bonus na starcie: sklepy coraz częściej za pisanie się do newslettera przysyłają nam voucher dający rabat na pierwsze zakupy;
  2. Zniżki dla subskrybentów: wiele sklepów ma zwyczaj wysyłania co jakiś czas kodów rabatowych;
  3. Informacje o promocjach: subskrybenci z reguły jako pierwsi dowiadują się o wyprzedażach i innych rabatach;
  4. Zbieranie punktów: często listy mailingowe połączone są z programami lojalnościowymi, które umożliwiają nam gromadzenie zniżek na kolejne zakupy. Niezwykle przydatne, kiedy regularnie kupujemy w tym samym miejscu.

Jakie są zatem minusy zapisu do newslettera?

  1. Powierzamy sklepowi swoje dane osobowe, które ten niekoniecznie wykorzysta tak jakbyśmy sobie chcieli. Jest to istotne zwłaszcza w sytuacji kiedy poza adresem mailowym podajemy również inne dane: imię, nazwisko, czy też numer telefonu.
  2. Na naszą skrzynkę prędzej czy później trafi dużo spamu. Jeden newsletter nie zapcha nam skrzynki, ale jeżeli zapiszemy się do kilku, z czasem będziemy mieli problem aby przejrzeć wszystkie maile.
  3. Godzimy się na bombardowanie reklamą i stajemy się coraz bardziej podatni na manipulacje.

Jak racjonalnie skorzystać z newslettera?

Jak wskazano powyżej, zapis do newslettera może dać nam przede wszystkim wymierne korzyści finansowe. Jak zatem najrozsądniej z nich skorzystać i jednocześnie ograniczyć zagrożenia? Odpowiedź jest dość prosta:

  1. Przede wszystkim starajmy się nie podawać naszych prawdziwych danych osobowych.
  2. Świetnym rozwiązaniem jest założenie adresu mailowego dedykowanego specjalnie newsletterom – pozbędziemy się problemu spamu w skrzynce, z której korzystamy na co dzień.
  3. Zapisaliśmy się – możemy się też wypisać. Wiele newsletterów daje nam jakieś korzyści tylko przy samym zapisie – np. kod rabatowy. Nic nie stoi na przeszkodzie abyśmy po skorzystaniu z tej promocji, wypisali się z listy mailingowej – każda lista mailingowa powinna nam to umożliwiać!

Newsletter Redcoon
Newsletter Redcoon

Do jakich newsletterów warto się zapisać?

Przede wszystkim warto zapisać się do newsletterów tych sklepów, w których wiemy, że coś kupimy w najbliższym czasie. Nie ma sensu zapisywać się wszędzie na tzw. wszelki wypadek. Wynika to głównie z 2 rzeczy:

1. jak zapiszemy się wszędzie, to w natłoku newsletterów możemy przegapić te, które nas faktycznie interesują;

2. wiele kuponów rabatowych, które sklepy wysyłają nowym klientom ma ograniczony termin ważności. Jeżeli w najbliższym czasie nie zrobimy zakupów – nasz bonus zwyczajnie przepadnie.

Warto zapisać się też do tych newsletterów, które faktycznie dają nam jakieś profity. Sklepy coraz częściej dają na starcie kilkadziesiąt złotych albo kilkadziesiąt procent zniżki. Zdarza się też, że bonus przyznawany jest tylko przez określony czas. Musimy się cenić, więc ignorujmy newslettery, które nic nie dają 😉

Które sklepy dają obecnie najlepsze rabaty?

Poniżej polecę Wam kilka sklepów z najciekawszą obecnie według mnie ofertą dla nowych subskrybentów, może znajdziecie coś dla siebie:

redcoon.pl – sklep z elektroniką z konkurencyjnymi cenami, za zapis do newslettera daje od razu 10 zł zniżki na zakupy

home & you – popularna sieć sklepów z elementami dekoracyjnymi do domu subskrybentom daje bon rabatowy z 10% zniżką

jysk.pl – kolejny sklep „wnętrzarski”: tutaj dostajemy aż 20 zł na pierwsze zakupy!

smyk.pl – najpopularniejsza polska sieć sklepów z zabawkami daje 10% rabatu osobom, które dołączą do programu SMYK & Spółka

banggood.com – jeden z najlepszych chińskich sklepów internetowych z bezpłatną wysyłką do Polski, dla subskrybentów wysyła kupony warto $50!

aplikacja Aliexpress.com – nie do końca newsletter, ale konto w aplikacji najpopularniejszego obecnie sklepu z chińskimi produktami. Nie mogło jej tutaj zabraknąć, gdyż daje obecnie na starcie kupony warte aż $100! (a zdarza się, że jeszcze więcej)

Znacie jakieś inne newslettery godne polecenia? Podajcie je koniecznie w komentarzu!


 

2 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.