LotusGrill XL Garden Party [recenzja] – komfortowe grillowanie bez dymu?
Lubisz potrawy z grilla, ale jednocześnie cenisz sobie wygodę? Mam dla Ciebie coś wyjątkowego. LotusGrill XL Garden Party to innowacyjny sprzęt, który zapewnia wyjątkowo komfortowe grillowanie. Bez dymu, bez konieczności ciągłego pilnowania temperatury, bez ryzyka poparzenia. Jak to możliwe? Tego dowiecie się z mojej recenzji.
LotusGrill – zupełnie niezwyczajny grill
LotusGrill wyróżnia się na rynku sprzętów do grillowania, nie tylko designem. Umożliwia grillowanie na węglu drzewnym, ale bez dymu. Do tego rozpalanie nie sprawia kłopotu i jest dużo szybsze niż mogłoby się wydawać. Sprawdźmy jak to działa.
Zanim zaczniemy grillowanie musicie wiedzieć, że LotusGrill to nie jest tani sprzęt. Jednak korzystając ze specjalnego linka, załapiecie się na spory rabat, z którego warto skorzystać.
Grill do najtańszych nie należy, ale mamy tutaj do czynienia z wysoką jakością wykonania i aż 5 letnią gwarancją! Do wyboru są ponadto grille w aż 4 rozmiarach: Mini, standard, XL, XXL różniące się od siebie ceną (sprawdź ceny z moim rabatem).
Tutaj zobacz naszą recenzję filmową:
Unboxing – LotusGrill XL Garden Party
Na nasze testy trafiła wersja LotusGrill XL Garden Party. Całość otrzymujemy w bardzo dobrze wyglądającym kolorowym pudełku. Wygląda bardzo estetyczne, a więc dobrze sprawdzi się, jeśli kupujecie sprzęt na prezent.
Dodajmy jeszcze, że poszczególne części i akcesoria są bardzo dokładnie zapakowane, zabezpieczone na czas transportu.
Zestaw jest rozbudowany, w środku znajdziemy następujące elementy:
- grill,
- pokrywa z termometrem,
- wózek (podstawa na kółkach),
- 4 baterie AA
- kabel zasilający USB
- instrukcja obsługi.
Przed pierwszym użyciem potrzebujemy złożyć grill.
Zgodnie ze szczegółową instrukcją składamy stelaż – stojak, na którym umieścimy właściwy grill. Wszystkie elementy wyglądają bardzo solidnie.
Budowa grilla
LotusGrill XL już na pierwszy rzut oka wygląda nietypowo, ma unikatową konstrukcję. Składa się z zewnętrznej obudowy, u nas w kolorze niebieskim. Ten kolor wybieramy na etapie zakupu spośród 6 dostępnych.
Obudowa w dolnej części ma wbudowany wentylator, który jest zasilany elektrycznie za pomocą baterii (te są w zestawie i montujemy je w dedykowanym miejscu pod spodem). Zasilanie może się także odbywać poprzez dołączony do zestawu kabel USB.
Przed pierwszym użyciem urządzenia pamiętajcie tylko aby umyć ruszt, misę i koszyczek ze smarów technicznych. Potem w trakcie użytkowania myjemy już tylko misę i ruszt. Co ważne, można je myć w zmywarce.
Obsługa urządzenia jest niezwykle prosta. Wewnątrz obudowy umieszczamy stalową misę, tak aby jej otwór pokrywał się z otworem obudowy. Na jej środku kładziemy podstawkę do rozpałki i kosz na węgiel z pokrywką.
Na tak przygotowanej bazie mocujemy ruszt. Ten w naszym modelu XL ma średnicę 40,5 cm. Po bokach obudowy są dwa zatrzaski, którymi zabezpieczamy ruszt przed przesuwaniem się. Po ich zamknięciu cała konstrukcja jest naprawdę stabilna, nic się nie przesuwa. W razie przewrócenia się grilla, stanowi on całość. Koszyk chroni węgiel przed wysypaniem się, a ruszt przypięty do obudowy tworzy zamkniętą konstrukcję.
W modelu LotusGrill XL w zestawie znajduje się również pokrywa. Ta zrobiona ze stali nierdzewnej i szkła, na samej górze ma wbudowany praktyczny termometr. Szklana część pokrywy pozwala na podglądanie procesu grillowania bez konieczności jej otwierania, a tym samym wychładzania grilla.
Montaż pokrywy nie jest trudny, wystarczy zamocować duży zawias. Dzięki rączce z przodu, otwieranie i zamykanie pokrywy jest bardzo wygodne, a solidny zawias bez problemu stabilnie utrzymuje ją w pionie po otwarciu.
Dodajmy jeszcze, że po zmontowaniu, grill ma wysokość 104 cm, całość waży 17 kg.
Pierwsze wrażenia – rozpalamy LotusGrill XL
Wspomniana nietypowa konstrukcja wiąże się z unikatowym sposobem działania LotusGrilla. Ten sprzęt jest niemal bezdymny. A jest to możliwe, dzięki specjalnej konstrukcji – w trakcie grillowania tłuszcz z potraw nie kapie na rozżarzony węgiel, co eliminuje problem dymu.
Kolejną zaletą tej oryginalnej budowy jest wentylator, który wymusza obieg powietrza wewnątrz grilla. Dzięki tej konstrukcji możemy łatwo utrzymać odpowiednią temperaturę wewnątrz grilla. Bez konieczności pilnowania ognia.
W trakcie testów korzystamy z zestawu startowego LotusGrilla – węgla oraz rozpałki żelowej od producenta sprzętu. Nie ma jednak przeciwwskazań, aby użyć innego węgla drzewnego (takiego z drzew liściastych). Poza tym firmowym, zdążyliśmy też przetestować inne węgle drzewne i różnice były minimalne, aczkolwiek ten oryginalny okazał się najlepszy.
Aby rozpalić grill wlewamy rozpałkę żelową na metalową podstawkę. W międzyczasie włączamy wentylator przekręcając pokrętło na obudowie, aż zaświeci się dioda. Podpalamy rozpałkę i na wierzchu umieszczamy koszyk z węglem drzewnym. W koszyku umieszczamy niewielką ilość węgla w porównaniu z tradycyjnym grillem. Pełny koszyk wystarczał nam na około 2 godziny grillowania.
Na koszyku zapinamy ruszt i czekamy aż grill się rozpali. Dzięki tej konstrukcji rozpalanie grilla jest bardzo szybkie – już po kilku minutach osiąga wysoką temperaturę, a w koszyku widać żarzący się węgiel.
Dlaczego piszę, że grill jest niemal bezdymny? Otóż na początku rozpalania, możemy zobaczyć niewielką ilość dymu. Jednak trwa to dosłownie chwilę i już po kilku minutach węgiel się żarzy, a po dymie nie ma śladu.
Grillowanie w praktyce
Gotowy do grillowania w kilka minut
Dosłownie kilka minut po rozpaleniu węgla jesteśmy gotowi na grillowanie. To jest kolejna rzecz, która nas zaskoczyła w tym sprzęcie. Wszystko dzieje się tutaj błyskawicznie.
Ruszt jest okrągły i całkiem pojemny, bardzo dobrze sprawdza się do przygotowania potraw dla większej liczby osób. Z pomocą LotusGrill XL zrobicie niejedno garden party. My przygotowywaliśmy jedzenie na spotkania rodzinne. Również te większe, świetnie sprawdził się podczas imprezy dla 6 osób dorosłych i 4 dzieci.
Przypomnimy tylko, że w sprzedaży jest wersja jeszcze większa LotusGrilla, jak również 2 mniejsze – bardziej mobilne, aczkolwiek rozmiar XL jest pod tym względem bardzo wygodny. Sprzęt po pierwsze nie waży dużo, a ponadto jest na wygodnych kółkach.
Możemy go łatwo przenieść w inne miejsce. Problemem nie jest też wysoka temperatura, bo obudowa LotusGrilla z zewnątrz praktycznie się nie nagrzewa. Gorący jest tylko ruszt i pokrywa.
Przygotowanie potraw na grillu
Skupmy się teraz na samym procesie grillowania. W przypadku tego sprzętu warto uważać na to jak rozkładamy potrawy na ruszcie. W centralnej części, tuż nad koszykiem z węglem, znajduje się metalowa delikatnie karbowana płytka.
Podczas grillowania jest ona bardzo mocno rozgrzana, więc nie układamy na niej delikatnych potraw, czy składników, jak warzywa, bo bardzo szybko się spalą. Niemniej, jeśli chcecie podgrzać bułki do burgerów, albo zrobić efektowne grillowe paski na serowych burgerach, to wystarczy dosłownie położyć je na chwilę na tej płytce.
Na płytce szybko usmażycie mięso, karkówkę czy kiełbaski. Świetne są też szaszłyki wegetariańskie z tofu, albo takie z krewetkami, jeśli lubicie owoce morza. Grillować można w folii lub na jednorazowych tackach, czy bez, jeśli nie przeszkadza Wam później czyszczenie grilla. Temperatura w centralnej części jest tak wysoka, że nawet na tacce szybko przygotujecie mięso.
Na ruszcie wokół płytki temperatura jest niższa, więc łatwiej jest tu kontrolować stopień wysmażenia produktów.
W czasie kilkutygodniowych testów grillowaliśmy mięso, ryby, warzywa a nawet owoce. Wszystkie potrawy wychodziły rewelacyjnie wypieczone, co więcej były gotowe błyskawicznie.
Jeśli chcesz spróbować tych potraw u siebie, zapraszamy do sprawdzenia przepisów, z których korzystaliśmy.
Tutaj znajdziesz kilka sprawdzonych pomysłów.
LotusGrill działa tak efektywnie, że wyzwaniem może być złapanie dobrego momentu na zdjęcie potrawy z grilla. Z drugiej strony, przy odrobinie wprawy możemy sprawnie regulować temperaturę pieczenia za pomocą pokrętła wentylatora. Zmniejszając obroty obniżamy temperaturę grillowania.
Bardzo dobrze sprawdza się też pokrywa. Dzięki niej grill utrzymuje wysoką temperaturę, również wtedy gdy pogoda nie rozpieszcza. My grillowaliśmy nawet gdy na zewnątrz było zaledwie 2°C na plusie.
Dodatkowe akcesoria LotusGrill
Jeżeli swoje grillowe doświadczenia chcecie wznieść na jeszcze wyższy poziom, to do grilla możecie dokupić jeszcze dodatkowe akcesoria. Ze swojej strony zdecydowanie polecamy Wam dorzucić do zestawu płytę kamienną do pizzy oraz dwustronną płytę barbecue-teppanyaki.
Dzięki tej pierwszej płycie przygotujecie na swoim grillu genialną pizzę. Płyta wykonana jest z odpornego na zmiany temperatur kordierytu z nieprzywierającą powłoką.
Jej rozmiar możecie dobrać pod konkretny model LotusGrilla. Nasza ma średnicę 38 cm.
Samo użytkowanie jest dziecinnie proste. Wystarczy, że po rozpaleniu grilla na ruszcie umieścimy kamień. Po około 15 minutach jest wystarczająco rozgrzany, aby wykładać pizzę.
Po kilku minutach pizza jest gotowa.
Kamień możemy też wykorzystać do przygotowania innych potraw, poza pizzą.
Płyta do barbecue przychodzi w zestawie z metalową podstawką, którą umieszczamy najpierw na ruszcie. Korzystanie z tej płyty jest równie intuicyjne. Dzięki niej bardzo wygodnie przygotujecie ryby – te nie przywierają tak jak do rusztu.
U nas świetnie sprawdziła się też do przygotowania steków z frytkami czy karkówki. Płyta szybko się rozgrzewa i co ważne bardzo równomiernie oddaje ciepło.
Łatwo też czyści się po grillowaniu. Jest dwustronna, więc sami decydujemy, z której strony chcemy skorzystać.
Nasza ma średnicę 35 cm, ale podobnie jak w przypadku płyty do pizzy, do wyboru są różne rozmiary.
Co bardzo wygodne, po obu stronach płyta ma wyższy rant, więc soki czy marynaty z potraw nie spływają z niej i tym samym nie brudzą grilla.
LotusGrill XL – zalety i wady
Rozpalanie grilla jest bardzo proste, szybkie i przede wszystkim czyste. Ryzyko pobrudzenia się jest tutaj minimalne. Jeżeli sprawnie wsypiemy węgiel bezpośrednio do koszyka, nawet nie zabrudzimy rąk.
Grillowanie jest niemal bezdymne, więc nie jesteśmy przesiąknięci dymem. Podobnie z tekstyliami wokoło. Normalnie grillując musimy liczyć się z tym, ze nasze ubrania będą nadawać się wyłącznie do natychmiastowego prania. Tutaj nie ma takiego problemu. Prawie za każdym razem grilla rozpalaliśmy na tarasie, w małej odległości od stołu i gości. Nikomu z nas nie przeszkadzało jego towarzystwo.
To sprawia, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby urządzić grill party nawet gdy aura nie rozpieszcza. Jeśli tylko macie zadaszony taras, czy balkon, możecie wygodnie grillować nawet w niesprzyjających warunkach.
Korzystanie z LotusGrilla jest wyjątkowo bezpieczne. Ruszt spięty zatrzaskami z obudową utrzymuje wszystkie elementy w miejscu. Co więcej zewnętrzna obudowa się nie nagrzewa, więc bez problemu możemy przejść obok grilla nie ryzykując poparzeń. Nie stresujemy się też, gdy wokół grilla przechodzą dzieci czy kręci się nasz pies.
Kolejną zaletą tego sprzętu jest jakość wykonania. Zrobiony z dobrych materiałów, bardzo dobrze się prezentuje, ale też świetną jakość widać w trakcie korzystania z LotusGrilla. Dzięki bezpiecznej i niemal bezdymnej konstrukcji świetnie sprawdza się nie tylko w ogrodzie, ale również na tarasie czy balkonie.
Czyszczenie grilla generalnie nie należy do najprzyjemniejszych zajęć. W przypadku LotusGrill XL ruszt i misę wewnętrzną możemy umyć w zmywarce, co jest świetną opcją. Kamień i płyta do barbecue są bardzo łatwe do umycia ręcznie.
Czy LotusGrill XL ma jakieś wady?
Owszem, nie należy do najtańszych. Ponosimy spory koszt Grilla na początku. Płacimy za sporo udogodnień i jakościowy produkt.
Dodajmy jednak, że robi bardzo dobre wrażenie, i intryguje. Wszyscy nasi goście pytali o niego, bo nie wygląda jak tradycyjny grill. Trzeba też dodać, że jeśli lubicie efekt przesiąkniętych zapachem dymu ubrań po grillowaniu, to nie jest sprzęt dla Was.
Podsumowanie recenzji
LotusGrill XL to bardzo dobrze wykonany, jakościowy sprzęt o unikatowej konstrukcji. Sprawia, że grillowanie jest bardzo wygodne i przyjemne. Rozpalanie grilla jest bezproblemowe, a korzystanie bezpieczne. My polubiliśmy go na tyle, że rozpalaliśmy grilla nawet dwa razy dzienne. Zdarzało nam się piec na grillu zarówno obiad, jak i kolację tego samego dnia.
Jeśli więc szukacie dobrego grilla albo oryginalnego i jakościowego prezentu premium na parapetówkę, to LotusGrill XL wydaje się być świetnym pomysłem. Sprawdźcie koniecznie ofertę i aktualną cenę na tej stronie.
Dziękujemy za zapoznanie się z tą recenzją. Korzystając z okazji zachęcamy do obserwowania naszych social mediów: fanpage na Facebooku oraz profil @BezPrzeplacania na Instagramie.
Jeden komentarz