Kuvings Auto10 – recenzja wyciskarki wolnoobrotowej typu hands-free
Miłośników świeżych soków nie brakuje, ale nie każdy posiada wystarczająco dużo czasu na ich samodzielne wyciskanie. Kuvings Auto10 to natomiast urządzenie, które znacząco ułatwi szybkie i bezproblemowe wyciskanie owoców i warzyw. Jeśli jesteście ciekawi jak to urządzenie potrafi zaoszczędzić Wasz czas w kuchni, zapraszam do zapoznania się z recenzją.
Kuvings Auto10 – unikatowa propozycja na rynku wyciskarek
Kuvings Auto 10 to nowa propozycja od cenionej na rynku marki, koreańskiego producenta. W Polsce produkty kupimy u oficjalnego dystrybutora na nasz kraj, a dzięki jego uprzejmości mogłem sprawdzić możliwości najnowszego modelu w gamie Kuvings.
Tu znajdziecie link do ich sklepu. Koniecznie sprawdźcie aktualną ofertę i specjalny rabat dla moich czytelników. Jeżeli rabat nie wskoczy Wam automatycznie, wtedy przy zamówieniu wpiszcie kod rabatowy: bezprzeplacania
Pod powyższym linkiem znajdziecie też kilka innych produktów oferowanych z rabatem dla moich czytelników. Urządzenia Kuvings na pewno nie należą do najtańszych, ale płacimy tutaj przede wszystkim za jakość i aż 10-letnią gwarancję. To nie zdarza się często w przypadku współczesnej elektroniki.
Zapraszam do obejrzenia recenzji na YouTube:
Unboxing Kuvings Auto10
Sprawdźmy co znajduje się w zestawie:
- jednostka główna wyciskarki;
- misa główna na sok;
- 3-litrowy pojemnik na owoce i warzywa;
- pokrywa górna;
- ślimak, którym wyciskane będą owoce i warzywa;
- sito do soków ze stali nierdzewnej;
- 2 pojemniki: na sok i suchą pulpę;
- 2 szczotki czyszczące, które bardzo przydają się przy myciu urządzenia;
- popychacz;
- kabel zasilający;
- instrukcję i kartę gwarancyjną.
Tak prezentuje się podstawowy zestaw. Możecie jednak dokupić dodatkowe akcesoria. Ponadto zamawiając sprzęt z oficjalnej dystrybucji dostajecie obecnie gratis książkę z przepisami.
Budowa wyciskarki
Jednostka główna wyciskarki Kuvings Auto10 jest całkiem ciężka i solidna. Waży ponad 7 kg i znajduje się w niej silnik o mocy 200 Watów.
Na boku wyciskarki znajduje się jeden duży przycisk do włączania urządzenia – można włączyć nim ruch wyciskarki zarówno do przodu, jak i wstecz.
Przed użyciem Kuvings Auto10 będziemy potrzebowali ją złożyć. Budowa urządzenia nie jest bardzo skomplikowana. Za pierwszym razem pewnie przyda się podążanie za instrukcją obsługi. Jednak za 2-gim razem złożenie zestawu nie przysporzy większych problemów. Podobnie jak w poprzednio testowanym przeze mnie modelu Kuvings Revo830, ułatwieniem jest czerwona kropka na misie będąca punktem odniesienia przy montażu.
Misa w do zbierania soku ma dwa otwory. Jeden zakończony korkiem niekapkiem, drugi otwarty, którym z urządzenia wypuszczane będzie pulpa, czyli produkt uboczny z tłoczenia soku. Do misy wkładamy najpierw silikonowy koszyk, a następnie sito i ślimak, który służy do wyciskania owoców i warzyw.
Na górę zakładamy zbiornik na warzywa i owoce. W pojemniku znajduje się jeszcze karta ze wskazówkami w jakiej kolejności wkładać owoce i warzywa. To bardzo przydatna informacja ułatwiająca późniejsze korzystanie ze sprzętu. Obecność tego zbiornika w Kuvings Auto 10 to nowość względem poprzednich wersji wyciskarek tej marki. Ma on niespotykaną na rynku dużą pojemność, pomieści aż 3 litry warzyw i owoców.
W zestawie mamy też popychacz, ale nie korzystaliśmy z niego często dzięki budowie systemu krojącego wewnątrz pojemnika, który bardzo dobrze zgarnia produkty do otworu ze śrubą.
Po umyciu wszystkich elementów i podłączeniu sprzętu do zasilania, urządzenie jest gotowe do pracy. Obsługa Kuvings Auto10 jest dziecinnie prosta. Przejdźmy zatem do wykorzystania sprzętu w praktyce, do wyciskania soków.
Kuvings Auto10 w praktyce
Model Kuvings Auto10 różni się znacząco od testowanych przez nas wcześniej wyciskarek sposobem użycia. Napis na pudełku: hands free oznacza bowiem, że możemy zapomnieć o staniu nad wyciskarką i żmudnym wrzucaniu produktów do środka. Nasza praca polega wyłącznie na złożeniu wyciskarki, umyciu warzyw i owoców (ew. obraniu cytrusów, jeśli z nich korzystamy) i wrzuceniu ich do górnego pojemnika.
Następnie zamykamy pokrywę, włączamy urządzenie i po kilku minutach (ten czas zależy oczywiście od tego jak bardzo zapełnimy pojemnik) możemy cieszyć się gotowym sokiem… i nie tylko. Poniżej dowiecie się co jeszcze potrafi ten sprzęt.
Jakiś czas temu testowaliśmy Kuvings Revo830. Już ten poprzedni model przyzwyczaił nas do świetnej jakości wyciskanego soku, taką jakość uzyskujemy też korzystając z Kuvings Auto10. Również tutaj otrzymujemy niesamowicie aksamitny sok i to pomimo dodania bardzo różnych składników (próbowaliśmy wielu kombinacji smaków).
Przed przygotowaniem kolejnego soku, wystarczy wypłukać urządzenie dolewając czystej wody, którą po przepłukaniu urządzenia łatwo wylejemy.
Zgodnie z zaleceniem producenta warto abyśmy przestrzegali odpowiedniej kolejności dodawania składników do pojemnika wyciskarki, dzięki temu będziemy mieli pewność, że tłoczenie soku będzie bardziej efektywne. Zatem: na spód wrzucamy warzywa liściaste, następnie miękkie owoce i warzywa (np. pomarańcza, grejpfrut), średnio-twarde (jabłko, seler naciowy), na koniec dodajemy twarde składniki (marchew, burak).
Warto na tym etapie dodać, że tak jak w przypadku poprzedniej wyciskarki Kuvings, model Auto 10 jest również bardzo dobrze wykonany. Jednostka główna wyciskarki waży sporo bo aż 7 kg, ale dzięki temu całość jest bardzo stabilna. Nic tutaj nie drży i nie wędruje po blacie w trakcie pracy. Materiały użyte w produkcji urządzenia wyglądają na dobrej jakości, są wytrzymałe a cały sprzęt jest solidny, co mogę powiedzieć już z własnych obserwacji, dłuższego testowania. O dobrej jakości produktu świadczy też naprawdę długi 10-letni czas gwarancji producenta, który nie zdarza się często w przypadku sprzętów AGD.
Sok z owoców i warzyw
Sok z wyciskarki Kuvings Auto10 jest gęsty, aksamitny nie do porównania z sokiem ze sklepu. Wyciskanie w wyciskarce pozwala na zachowanie maksymalnej ilości wartości odżywczych. Jednocześnie pomimo tego, że sok jest bardzo gęsty, nie mamy tutaj żadnych skórek, czy też innych większych elementów z owoców, które mogą sprawiać dyskomfort w trakcie picia.
Dzięki zastosowanej w modelu konstrukcji ślimaka i sita, z owoców wyciskane są dosłownie wszystkie możliwe soki. Z drugiej strony pulpa – odpad z tłoczenia soków jest niewielki i bardzo suchy. Dużo tutaj zależy oczywiście od zastosowanych owoców, czy warzyw, ale sami możecie ocenić, że odpad jest niemalże kompletnie suchy.
Kuvings Auto10 radzi sobie świetnie również z owocami o twardej skórce, jak np. winogronami (my wykorzystaliśmy rozmrożony winogron zebrany wcześniej w ogrodzie). Dzięki wyciskarce możemy cieszyć się świeżym sokiem winogronowym, i co najbardziej nam się podoba, z dodatkiem innych owoców, dzięki którym zmniejszyliśmy cierpki smak naszych winogron. Ci z Was, którzy w przydomowych ogródkach hodują warzywa i owoce mogą docenić takie urządzenie. Jeśli macie nadwyżki z przydomowego sadu czy warzywnika – wyciskarka może przyjść z pomocą w przygotowaniu przetworów i zachowaniu letnich i jesiennych smaków na zimowe miesiące.
Wyciskarka Kuvings Auto10 świetnie radzi sobie również z całymi owocami – tu jabłkami. To zdecydowanie ułatwia przygotowanie soku. Wygląda na to, że nie musimy spędzać dużo czasu na przygotowanie składników, wystarczy umyć owoce i warzywa i ewentualnie przekroić te większe, aby przyspieszyć proces tłoczenia. Zauważcie też, że przekrojone, zajmują mniej miejsca – więc warto, bo więcej składników zmieścimy w pojemniku.
Kuvings Auto10 – wydajność tłoczenia soków
Na ilość uzyskanego soku ogromny wpływ ma oczywiście to jakich użyjecie składników, ale za każdym razem w naszym przypadku pełen zbiornik dawał przynajmniej pół litra czystego soku, a przy bardziej soczystych owocach jak w tym przypadku udawało się nawet zbliżyć do litra.
Jeśli już jesteśmy przy świeżo-wyciśniętym soku, zwróćcie też uwagę na drobny szczegół, który robi różnicę. Rant pojemnika na sok jest specjalnie wyprofilowany, dzięki czemu bez problemu całą zawartość przelejemy do szklanek, czy też kubków. Nic się nie rozlewa, całość precyzyjnie trafia to wąskiego naczynia pomimo, że pojemnik nie jest wyposażony w lejek czy dzióbek. Bardzo doceniamy to sprytne rozwiązanie.
Kuvings Auto 10 – głośność pracy
Jak zapewne zauważyliście, mamy w domu psa, który bardzo lubi towarzyszyć nam w kuchni. Niestety nie lubi głośnych urządzeń. Na szczęście w przypadku wyciskarek Kuvings problem hałasu odpada. W trakcie pracy urządzenia słyszymy głównie cięte i miażdżone owoce i warzywa, które przebijają się ponad pracę wyciskarki. W teście pomiaru dźwięku testowany sprzęt wypada naprawdę dobrze. Wydobywające się dźwięki zależą w zasadzie tylko od tego co będzie krojone i miażdżone. A wrzucić do wyciskarki możemy naprawdę różne produkty.
Jeszcze raz zwrócę Waszą uwagę na dużą, niespotykaną pojemność zbiornika Kuvings Auto10. Ten model oszczędza nam sporo czasu, gdyż za jednym włączeniem wyciskarki możemy przetworzyć więcej owoców i warzyw a tym samym wycisnąć więcej soku.
Warto wspomnieć też, że zbiornik na owoce i warzywa ma specjalne zabezpieczenie. Po jego otwarciu, wyciskarka się zatrzymuje i uruchamia ponownie dopiero po zamknięciu, co wydaje się być przydatne szczególnie przy dzieciach.
Czyszczenie wyciskarki
Wydaje się, że najsłabszą stroną korzystania z jakiejkolwiek wyciskarki jest mycie sprzętu już po zakończeniu tłoczenia. Tego typu urządzenia składają się z wielu elementów, przez skomplikowaną budowę sprzątanie zabiera dużo czasu. Nie ma co ukrywać, że i w przypadku Kuvings Auto10 dokładne umycie sprzętu zajmie trochę czasu. Jednak dużym ułatwieniem w czyszczeniu urządzenia są dołączone do zestawu akcesoria: szczotka do czyszczenia sitka oraz wąska szczoteczka.
Warto zaznaczyć, że staraliśmy się płukać urządzenie niedługo po wyciskaniu, wtedy wystarcza opłukanie elementów pod bieżącą wodą, a w wymiataniu resztek z zakamarków i ze szczelin sitka pomagają właśnie wspomniane szczoteczki. Sprzątanie jest dzięki nim dużo szybsze i łatwiejsze.
Dodatkowo w modelu tym pierwszy raz spotkaliśmy się z otwieranym wylotem do usuwania pulpy – jednym ruchem sprawiamy że wnętrze jest łatwe do wypłukania resztek, możemy prosto i dokładnie wyczyścić ten element pod bieżącą wodą. To duże ułatwienie aby utrzymać wyciskarkę w czystości.
Wyciskarka nie tylko do tłoczenia soku
Z wykorzystaniem Kuvings Auto10 możemy robić nie tylko czyste soki, ale i różne napoje i koktajle. Ułatwieniem będą dodatkowe sita, które znajdziecie w sklepie dystrybutora. Niemniej już korzystając z podstawowego zestawu jesteśmy w stanie przygotować nie tylko soki. Wystarczy na etapie wyciskania dodać dodatkowy składnik (np. mleczko kokosowe) aby uzyskać pyszny koktajl.
Kuvings Auto10 sprawdza się rewelacyjnie chociażby do robienia własnego mleka owsianego. Jest to naprawdę proste, wystarczy namoczyć wcześniej płatki w zimnej wodzie, a następnie dolewać wodę podczas wyciskania.
Powiedzmy jeszcze o pulpie, która jest produktem ubocznym wyciskania soku czy mleka owsianego, a którą z powodzeniem możemy wykorzystać ją w kuchni. My z wyciśniętych płatków owsianych, odpadu po produkcji mleka roślinnego, praktycznie bez wysiłku zrobiliśmy ciasteczka do kawy.
Kuvings Auto10 może mieć też inne niebanalne zastosowania. Przykładowo za pomocą wyciskarki możemy przygotować składniki na placki ziemniaczane. W naszej recenzji na YouTube zobaczcie jak Kuvings Auto10 radzi sobie z wyciskaniem ziemniaków i cebuli. Wystarczy obrać warzywa i umieścić je w pojemniku, a po kilku minutach mamy gotową pulpę ziemniaczaną, którą doprawiamy, łączymy z niewielką ilością soku z ziemniaków i smażymy z niej chrupiące placki. Okazuje się, że wyciskarkę możemy wykorzystać do przygotowania nie tylko napojów, deserów, ale również obiadu.
Na stronie internetowej marki Kuvings jest cała gama bardzo ciekawych przepisów z wykorzystaniem pulpy po wyciskaniu soków z owoców i warzyw. Poza pysznym sokiem, z resztek możemy przygotować, ciastka, muffiny, placuszki. Nam bardzo zasmakowało brownie z resztek z wyciskania soków, które robimy w miarę regularnie, sprawdźcie koniecznie.
Zastosowań tego urządzenia jest naprawdę dużo, a co najlepsze, takie gotowanie nie wymaga specjalnie wysiłku. Biorąc pod uwagę, że lista pomysłów jest na wyciągnięcie ręki, aż chce się eksperymentować, do czego gorąco zachęcamy.
Podsumowanie
Sprzęt ten ma niewątpliwie ogromną zaletę – oszczędza nasz czas. Wrzucamy składniki do misy i tyle – na tym kończy się nasz wysiłek, po chwili mamy gotowy pyszny sok. Kuvings Auto10 ma duży pojemnik, który zapełniamy wszystkimi składnikami na początku, dzięki czemu później w procesie wyciskania mamy wolne ręce i nie ma potrzeby dodawania po kolei każdego składnika. W tym czasie możemy zrobić coś innego w kuchni.
Dodatkowo wyciskarka ma imponującą wydajność – po tłoczeniu pozostaje bardzo mało pulpy, która jest mocno odciśnięta – właściwie wygląda jak suche wiórki. Tym samym otrzymujemy naprawdę dużo soku.
Jedyną wadą tego sprzętu jest całkiem wysoka cena. Jednak decydując się na Kuvings Auto10 wybieracie solidny sprzęt z mocnym silnikiem i z aż 10-letnią gwarancją na wszystkie elementy zestawu. Niektórzy docenią też pewnie fakt, że Kuvings ma dostępny serwis w Polsce. To wszystko sprawia, że Kuvings Auto10 to ciekawy pomysł na prezent, który obdarowanej osobie posłuży na lata.
Mam nadzieję, że ta recenzja była dla Was pomocna. Sprawdźcie aktualną ofertę Kuvings Auto10 pod tym linkiem i skorzystajcie ze specjalnego rabatu tylko dla czytelników BezPrzepłacania.pl. Dajcie też znać w komentarzach co myślicie o tym sprzęcie, a może korzystacie już z wyciskarki Kuvings? Jeśli tak, jestem bardzo ciekawy, jak sprzęt sprawdza się u Was.
Korzystając z okazji zapraszam do do sprawdzenia pozostałych recenzji na BezPrzepłacania.pl, przykładowo tutaj znajdziecie recenzję innego modelu – wyciskarki Kuvings Revo830. Zachęcam też do śledzenia mojego konta na Facebook i Instagramie.
6 comments