Dibea D500 PRO – recenzja taniego robota sprzątającego z mopowaniem

Sporo osób narzeka, że kupiłoby chętnie robota sprzątającego, ale jest to zbyt drogi sprzęt. W sprzedaży pojawia się jednak coraz więcej modeli na każdą kieszeń. Jednym z nich jest niewątpliwie Dibea D500 PRO. W swojej recenzji postaram się ocenić, na ile jego niska cena odbija się na jakości sprzątania.

Roboty sprzątające Dibea

Dibea D500 PRO to już kolejny produkt marki Dibea na moim blogu. Jest to jednocześnie jeden z najtańszych robotów jakie recenzowałem. Można go kupić pod tym linkiem z kodem rabatowym: BEZD500PRO (rabat aż 50 zł!). W sprzedaży znaleźć można też roboty tej marki z wyższej półki, jak chociażby Dibea DT969, do przeczytania jego recenzji również Was zachęcam. Roboty Dibea charakteryzują się przede wszystkim kształtem litery D, w przeciwieństwie do większości robotów o okrągłych kształtach.

Dibea D500 PRO – unboxing

Zajrzyjmy do pudełka z robotem, w środku znajdujemy:

  • robota;
  • stację ładowania;
  • zasilacz;
  • cztery szczotki boczne (w tym 2 zapasowe);
  • mopa z założoną szmatką;
  • zapasową szmatkę do mopa;
  • zapasowy filtr HEPA;
  • pilot;
  • szczoteczkę do czyszczenia robota;
  • instrukcje obsługi (zarówno anglojęzyczną jak i polską)

Dibea D500 PRO - recenzja taniego robota sprzątającego z mopowaniem - zestaw

Dibea D500 PRO – parametry techniczne

  • wymiary: szerokość 295 mm, wysokość 75 mm
  • waga: 2,2 kg
  • napięcie zasilania: 14,8 V
  • bateria: litowo-jonowa o pojemności 2200 mAh
  • moc ssąca: do 900 Pa
  • pojemność zbiornika na zabrudzenia: 400 ml
  • czas ładowania: 4-5 godzin
  • czas pracy: 90-110 minut

Dibea D500 PRO - recenzja taniego robota sprzątającego z mopowaniem - na dywanie

Dibea D500 PRO – wygląd, konstrukcja

Na wstępie wspomniałem o rzadko spotykanym kształcie tego robota, czyli literce D. W przypadku tego modelu, rzadka jest też jego kolorystyka.

Z reguły roboty tego typu (również te od Dibea) były białe, albo czarne. Zdarzały się też różowe (np iLife V7S). Tutaj natomiast mamy wszystko w jednym: biel, czerń i różowy basek.

Co z tego wyszło? Kwestia gustu.

Dibea D500 PRO - recenzja robota sprzątającego - pojemnik na kurz

Na obudowie znajdujemy przycisk Start oraz pokrywę na pojemnik na kurz. Pojemnik ma zamontowany filtr HEPA oraz filtr wstępny. Pomieści 400 ml zabrudzeń.

Zajrzyjmy pod spód:

Dibea D500 PRO - recenzja taniego robota sprzątającego z mopowaniem - spód robota

Konstrukcja w dużej mierze przypomina inne roboty tej klasy (np. iLife). Na uwagę zasługuje brak szczotki głównej. Z jednej strony jest to minus (szczotka przydaje się zwłaszcza do odkurzania dywanów), z drugiej jest to atut tego sprzętu. Brak szczotki w miejscu wlotu odkurzacza sprawia że nie jest on w żaden sposób blokowany i wszelkie zabrudzenia dostają się do pojemnika bezpośrednio, w tym sierść i włosy. W przypadku turboszczotek i odkurzania dużej ilości włosów i sierści musimy się natomiast liczyć z częstym czyszczeniem szczotki.

W przedniej części znajdują się dwie zmiotki pomagające szczególnie w wymiataniu kurzu z kątów.

Robot ma także sensory antyspadkowe umieszczone pod zderzakiem.

Ciekawym rozwiązaniem jest natomiast moduł do mopowania w tym sprzęcie. Jest on w dużej mierze zbliżony do rozwiązań spotykanych w kilku robotach z wyższej półki (np w Roborocku).

Dibea D500 PRO - recenzja taniego robota sprzątającego z mopowaniem - robot z mopem

Pojemnik na wodę jest tutaj zintegrowany z samym mopem. Można do niego wlać ok. 75 ml wody. Więcej o mopie znajdziecie w dalszej części recenzji.

Dibea D500 PRO - recenzja robota sprzątającego - pojemnik na wodę

Dibea D500 PRO – sterowanie

Do sterowania robotem służy niewielki i prosty w obsłudze pilot.

Dibea D500 PRO - recenzja taniego robota sprzątającego z mopowaniem - pilot zdalnego sterowania

Na pilocie znajdują się następujące przyciski: ustawienie zegara, harmonogram pracy, 4 przyciski kierunkowe (strzałki), przycisk startu i zatrzymania, powrót do bazy, zmiana mocy ssania, odkurzanie punktowe (miejsc bardziej zabrudzonych).

Nad przyciskami jest niewielki ekran umożliwiający nam m.in. zaprogramowanie automatycznego sprzątania o określonej godzinie.

Dibea D500 PRO – odkurzanie

Przed pierwszym uruchomienie robota, ładujemy go do pełna. Zaleca się aby pierwsze ładowanie trwało min. 5 godzin. Stację ładowania robota umieszczamy w łatwo dostępnym miejscu. Najlepiej jakby zarówno po bokach, jak i przed nią było dużo miejsca (po metr na boki i 2 metry przed nią. Dzięki temu robot nie będzie miał problemu z powrotem do bazy.

Dibea D500 PRO - recenzja taniego robota sprzątającego z mopowaniem - ładowanie

W trakcie ładowania lampka start będzie mrugać na pomarańczowo, po naładowaniu zapali się na zielono.

Robota najprościej uruchomić przyciskiem start z pilota. Po starcie zacznie jeździć po naszym mieszkaniu w sposób nieco chaotyczny według własnego algorytmu. Będzie odkurzał cały czas aż do momentu aż zacznie mu się kończyć bateria. Wtedy zacznie szukać bazy, aby się naładować. W moich testach wyszło że stanie się to po mniej więcej 2 godzinach odkurzania. Oczywiście jeżeli używamy trybu zwiększonej mocy – odkurzacz rozładuje się szybciej. Robot nie ma żadnego systemu skanowania pomieszczeń i planowania trasy, zatem pracuje w sposób mało skoordynowany, ale i tak w ciągu tych dwóch godzin był w stanie odkurzyć 54 metrowe mieszkanie, w większości miejsc będąc kilka razy.

Poza automatycznym odkurzaniem, możemy za pomocą pilota uruchomić tryb odkurzania punktowego (spot), w którym robot skupia się na najbliższym otoczeniu, kręcąc okręgi wokół własnej osi. W tym trybie robot jednocześnie zwiększa swoje obroty.

Dibea D500 PRO - recenzja robota sprzątającego - zwiększanie mocy pilotem

Dibea D500 PRO ma 3 poziomy mocy. Domyślny tryb to 700 Pa. We wspomnianym wcześniej trybie spot zwiększa natomiast moc do 900 Pa. Moc możemy też zwiększyć przyciskiem na pilocie w dowolnym momencie automatycznego odkurzania. Naciskając ten sam przycisk jeszcze raz, możemy natomiast przejść do trybu cichego, w którym odkurzacz pracuje z mocą ssącą 500 Pa.

W tym miejscu warto wspomnieć o głośności robota. Jest on bardzo cichy i w moich testach, nawet w trybie MAX, jego głośność nie przekraczała 60 dB, w najsłabszym trybie pracował jeszcze ciszej.

Dibea D500 PRO – skuteczność odkurzania

Na dobrą sprawę, w przypadku tego typu sprzętów najważniejsze jest jak dobrze robot odkurza. Jego moc oczywiście nie robi wrażenia w starciu z najlepszymi robotami, ale prezentuje się bardzo przyzwoicie w starciu z robotami za mniej niż 700 zł.

Na filmie na YouTube możecie zobaczyć jak poradził sobie z zebraniem płatków owsianych i mąki.

Dibea D500 PRO - recenzja robota sprzątającego - odkurzanie płatków

Na twardych powierzchniach nie ma większego problemu z odkurzeniem takich rzeczy. Oczywiście dla idealnego efektu sprzątaną powierzchnię powinien przejechać kilka razy, ale takie też powinno być założenie przy korzystaniu z takich robotów.

Dibea D500 PRO nieco gorzej radzi sobie na dywanach. Większość zabrudzeń odkurzy, ale z racji braku turboszczotki nie możemy liczyć na przeczesywanie dywanów. Tym samym zalecałbym ten model raczej osobom bez dywanów w domu lub z małą ich ilością.

Dibea D500 PRO – mopowanie

Dibea D500 PRO - recenzja taniego robota sprzątającego z mopowaniem - mopowanie płytek

Dibea D500 PRO jest stworzony do twardych podłóg również z uwagi na funkcję mopowania. Jego pojemnik na wodę, zintegrowany z mopem nie jest zbyt pojemny – 75 ml wystarcza na zmopowanie max. kilkudziesięciu metrów. Wielkim atutem jest tutaj za to jednoczesne mopowanie i odkurzanie. Za te pieniądze możemy z reguły liczyć na robota który albo odkurza albo mopuje po włożeniu pojemnika z wodą. Tutaj natomiast możemy robić to jednocześnie. Jeżeli podłoga jest wyjątkowo brudna to oczywiście warto ją najpierw tylko odkurzyć, a zmopować w drugim kroku ale jeżeli na bieżąco dbamy o czystość podłóg to będziemy mogli uruchomić sprzęt tylko raz – od razu z mopem.

W trybie mopowania robot jeździ podobnie jak w trakcie samego odkurzania, aż do wyczerpania baterii. Natomiast warto zwrócić uwagę, że woda w pojemniku skończy się już po kilkunastu minutach.

Sporo osób pyta mnie, czy do pojemników na wodę można dolewać detergentów. Niestety nie wszystkie płyny nadają się do tego typu sprzętów. Mopując podłogę możemy dodać, np. płynu Blue Star, który jest dedykowany do robotów mopujących. Jest on dostępny w tym samym sklepie co robot.

Dibea D500 PRO - recenzja taniego robota sprzątającego z mopowaniem - płyn do robotów Blue Star

Dibea D500 PRO – podsumowanie

Dibea D500 PRO - recenzja robota sprzątającego - robot z bliska

Dibea D500 PRO to moim zdaniem bardzo fajny robot jak na swoją cenę. Za mniej niż 700 zł nie powinniśmy mieć zbyt wielkich oczekiwań. Nie mamy tutaj żadnych inteligentnych funkcji planowania jazdy, czy też możliwości sterowania przez Internet. Jest to jednak sprzęt który ma być prosty w obsłudze i służyć do regularnego odkurzania niewielkich mieszkań. Taką funkcję według mnie spełnia. Jest to dobre rozwiązanie dla osób które chcą mięć nieskomplikowanego robota, niewymagającego dużej uwagi, który dodatkowo pozwoli od czasu do czasu zmopować podłogę. Warto też wspomnieć, że robot dostępny jest pod tym linkiem (kod rabatowy: BEZD500PRO) w polskiej dystrybucji i z 24 miesięczną gwarancją.

Dibea D500 PRO - recenzja taniego robota sprzątającego z mopowaniem - pod kanapą

 

4 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.