iLife W400 – recenzja robota do mycia podłóg

Roboty odkurzające iLife to prawdziwy hit ostatnich miesięcy. Chiński producent stworzył całą serię fantastycznych i jednocześnie tanich urządzeń, które zastąpią nas przy odkurzaniu. Teraz przyszedł czas na robota, który zastąpi nas przy zmywaniu podłogi. Sprawdźcie recenzję iLife W400.

iLife – świetne roboty za niewielkie pieniądze

iLife W400 - premiera robota do mycia podłóg - zmywanie wody

iLife to wiodący producent robotów sprzątających które stały się popularne głównie dzięki największej chińskiej platformie sprzedażowej – Aliexpress.com. Sprzęty iLife oferują funkcjonalność zbliżoną do powszechnie reklamowanych w Polsce robotów iRobot Roomba, lecz są nieporównywalnie tańsze. Wiele modeli doczekało się swojej recenzji na bezprzepłacania.pl. Więcej informacji na temat robotów odkurzających znajdziecie tutaj. Dotychczasowe modele iLife służyły głównie do odkurzania, choć niektóre wyposażone są również w funkcję mopowania. Dla wielu osób wspomniana funkcja mopowania nie dawała oczekiwanych efektów, jakich można by oczekiwać. Niejako w odpowiedzi na te potrzeby, firma iLife postanowiła stworzyć specjalnego robota do mycia podłóg – iLife W400.

iLife W400 – zamówienie i unboxing

iLife W400 - recenzja robota do mycia podłóg - paczka z Aliexpress

Robota zamówiłem w przedsprzedaży w oficjalnym sklepie iLife na Aliexpress.com, która odbyła się 11 listopada. Zainteresowanie było całkiem spore bo robot był przez wielu długo wyczekiwany, a do zakupu w przedsprzedaży zachęcała też promocyjna cena – $225. Pierwszy promocyjny nakład rozszedł się natychmiast, jednak na jego dostawę musiałem zaczekać dość długo. Z reguły iLife wysyła te sprzęty z hiszpańskiego magazynu w zaledwie kilka dni. Tym razem musiałem jednak czekać ponad 2 tygodnie, trzeba jednak pamiętać że 11 listopada na Aliexpress są największe wyprzedaże, więc i czas dostaw się wydłuża.

iLife W400 - recenzja robota do mycia podłóg - zestaw

iLife W400 – specyfikacja

Zerknijmy na najważniejsze dane techniczne tego sprzętu:

Wymiary: 292 x 282 x 118 mm
Waga: 3,3 kg
Pojemnik na wodę czystą: 0,85 litra
Pojemnik na wodę brudną: 0,9 litra
Pojemność baterii: 2500 mAh
Czas pracy na jednym ładowaniu: do 80 minut
Czas ładowania do pełna: do 300 minut

Uruchomienie i pierwsze wrażenia

Robot iLife W400 w dużej mierze przypomina bliźniacze urządzenia służące do odkurzania. Podstawowe założenia są mniej więcej takie same: mamy stację dokującą na której ładujemy robota. Po naładowaniu sprzętu możemy go uruchomić zarówno przyciskami na robocie, jak i pilotem do zdalnego sterowania. Pilot swoją drogą wygląda niemal identycznie jak w przypadku robotów odkurzających. Dalej jednak pojawia się trochę istotnych różnic. Jedna z największych równic jest taka, że robot sam nie wjeżdża na stację dokującą. Robota musimy zarówno położyć, jak i zdjąć ze stacji do ładowania samodzielnie. Wynika to zapewne ze względów bezpieczeństwa. W używanym robocie cały czas znajduje się sporo wody (czy to czystej, czy też brudnej). Ze względów bezpieczeństwa wskazane jest zatem, aby robot z taką ilością wody nie zbliżał się samodzielnie do gniazdka.
Konstrukcja robota składa się z 2 głównych części: przednio-dolnej i tylno-górnej. Ta druga zawiera 2 pojemniki na wodę: czystą i brudną. Przed pierwszym użyciem odpinamy część z pojemnikami, uzupełniamy pojemnik na czystą wodę, składamy robota i możemy ruszać ze zmywaniem podłogi.

W teorii całkiem proste – w praktyce jednak pojawiają się już na tym etapie pewne problemy. Wydawałoby się, że przy instalacji zamkniętego pojemnika wszystko powinno być szczelne. Nic bardziej mylnego – pojemnik gubi nieco wody co raczej nie powinno mieć miejsca. Po założeniu i następnie zdjęciu pojemnika, na dolnej części znajdziemy spore ilości rozlanej wody.

Nie wiem czy jest to powiązane ze wspomnianym gubieniem wody, czy też właściwym i zamierzonym działaniem robota, ale wałek szczotki po sprzątaniu jest nierównomiernie zwilżony. Jego środkowa część jest porządnie zmoczona, podczas gdy boki są tylko lekko zwilżone. Mam nadzieję, że widać to na zdjęciu.

System zmywania podłogi składa się z kilku elementów: robot w trakcie jazdy najpierw zwilża podłogę czystą wodą, następnie przejeżdża po niej wałkiem z mikrofibry, za nim umieszczony jest wlot odkurzacza, który wciąga do środka brudną wodę, a na samym końcu znajduje się ściągaczka usuwająca pozostałości po wodzie. Niezależnie od tego w jakim trybie uruchomimy robota, podstawowy system pracy wygląda w ten sposób.

Tryby pracy iLife W400

iLife W400 - recenzja robota do mycia podłóg - diody wyświetlacza

Teraz powiedzmy sobie nieco o trybach pracy iLife W400 a jest ich w sumie aż 5:

  1. Zacznę od najwygodniejszego i chyba najbardziej przydatnego: Area mode – w tym trybie bardzo ważne jest w którym miejscu ustawimy na starcie robota i w którą stronę go skierujemy. Po włączeniu w tym trybie iLife 400 będzie zmywał obszar podłogi przed sobą o maksymalnej powierzchni 25m2 (5 x 5 metrów).
  2. W drugim podstawowym trybie – Path mode, czyli jazda po ścieżce, robot będzie jeździł po całej dostępnej podłodze, lecz w sposób upożądkowany od lewej do prawej. Po skonczonej pracy robot, wróci w miejsce startu.
  3. Trzeci tryb Spot mode służy do zmywania niewielkiej powierzchni w wybranym miejscu (0,8 x 0,8 metra). Po jego uruchomieniu robot będzie jeździł wokół własnej osi. Po dwóch przejazdach robot wróci w ten sam punkt.
  4. W kolejnym trybie – „Edge” robot objeżdża rogi i krawędzie.
  5. Ostatni możliwy sposób korzystania z robota to sterowanie robotem za pomocą strzałek. Możemy go obracać w dowolnym kierunku i ręcznie wysyłać w konkretne miejsce. Przydatne zwłaszcza w sytuacji kiedy robot ominie jakiś punkt, lub zgubi gdzieś wodę.

Skuteczność zmywania

Omówmy sobie teraz najistotniejszą kwestię, czyli skuteczność zmywania podłogi za pomocą iLife W400. Z moich dotychczasowych testów wynika, że niestety robot nie sprawdzi się na każdej powierzchni i do każdego mieszkania.
Efekty jazdy w dużej mierze uzależnione są od zadań jakie postawimy przed sprzętem. Niestety podobnie, jak w przypadku funkcji mopowania w starszych robotach sprzątających, iLife W400 nie radzi sobie z zaschniętymi plamami. Jeżeli chcemy zmyć mocno zabrudzoną podłogę ze starymi plamami to obawiam się, że efekt pracy robota będzie niezadowalający.
Po drugie robot raczej nie nadaje się do mopowania paneli, parkietów i innych powierzchni wrażliwych na wodę. Gubionej wody momentami jest całkiem sporo. Jest zatem ryzyko, ze podłoga nasiąknie wodą.
Robot gubi wodę głównie kiedy stoi lub kręci się w miejscu. W związku z powyższym gorzej sprawuje się na powierzchniach z dużą ilością przeszkód, np. mebli.
Dużo lepiej idzie mu na dużych, prostych powierzchniach, gdzie liczba niezbędnych obrotów i zatrzymań jest ograniczona.


iLife W400 świetnie sprawdza się zwłaszcza na płytkach ceramicznych. Przydatną funkcją jest niewątpliwie możliwość zbierania rozlanej wody (np. w łazience).

Robot jeździ powoli i bardzo dokładnie nawiguje. Nie opuszcza żadnych miejsc i nie robi smug. Uciążliwa może być natomiast konieczność wymiany wody i mycie pojemnika po zmywaniu.

iLife W400 - recenzja robota do mycia podłóg - pojemnik z brudną wodą

iLife W400 – podsumowanie

Podsumowując trzeba uczciwie stwierdzić, że iLife W400 to niewątpliwie nie jest sprzęt dla każdego. Jako swoisty debiut w kategorii robotów do mycia podłóg nie jest on pozbawiony pewnych wad. Jeżeli nie mamy dużego mieszkania wyłożonego płytkami to sprzęt ten będzie miał dla nas ograniczoną użyteczność. Wydaje się, że w takiej sytuacji sensowniej jest kupić robota odkurzającego z funkcją mopowania. iLife W400 natomiast świetnie sprawdzi się na sporych, otwartych powierzchniach najlepiej wyłożonych terakotą. Sprzęt pozwoli zaoszczędzić nam sporo czasu na bieganiu z mopem i pomoże utrzymać podłogę w czystości. Funkcja zbierania brudnej wody i zastosowana technologia zmywania jest czymś kompletnie innowacyjnym w przypadku tego typu sprzętów domowych i wydaje się że póki co iLife w400 jest w tej kategorii bezkonkurencyjny. Póki co do zamówienia jest chyba wyłącznie w oficjalnym sklepie na Aliexpress. Koniecznie sprawdźcie film na youtubie. Niebawem postaram się też zmontować drugi, gdzie pokażę, więcej testów ze sprzątania, w tym przy użyciu detergentu. Jeżeli macie jakieś dodatkowe pytania – zostawcie komentarz pod recenzją.

13 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.