7 zasad taniego jedzenia na mieście
Wygoda, oszczędność czasu i możliwość skosztowania nowych ciekawych potraw to główne zalety jadania na mieście. Wielu z nas chętnie stołuje się w restauracjach, jednak dla większości jest to spory wydatek. Czy są zatem sposoby na ograniczenie tych kosztów? Poznajcie 7 zasad, które pozwolą Wam zapomnieć o gotowaniu w domu, a jednocześnie pozwolą nie zbankrutować!
1. Nie bądź przywiązany do jednego lokalu!
Jadasz regularnie w swojej ulubionej knajpce? Świetnie! Pamiętaj jednak że chodząc ciągle w to samo miejsce na starcie rezygnujesz z możliwości poznania oferty innych lokali, w których często możesz zjeść lepiej i taniej! Jeżeli chcesz oszczędzić na jedzeniu musisz zapomnieć o wierności dla jednego lokalu. W większości dużych miast nowe restauracje powstają niemal każdego dnia oferując coraz to lepsze usługi, w tym również ceny chcąc przyciągnąć nowych klientów. Dlaczego więc nie dać im szansy?
2. Sprawdzaj promocje dnia
Coraz więcej lokali gastronomicznych oferuje różnego rodzaju promocje dostępne w różne dni. Warto zatem rzucić okiem na te oferty i wpisać je w swój grafik tygodnia. Masz ochotę na spaghetti? Sprawdź w którym lokalu jest dzisiaj w promocji! Czasami za te same danie w poniedziałek możemy zapłacić dwa razy mniej niż we wtorek. Za to we wtorek w innym lokalu możemy zapłacić znacznie mniej niż zwykle. Pomocne będą zatem strony internetowe i profile społecznościowe okolicznych lokali. Obecnie mają je prawie wszystkie restauracje i publikują tam zarówno menu, jak i oferty promocyjne.
3. Jedz lunche, nie obiady!
Większość Polaków główny posiłek dnia je tradycyjnie w domu po pracy, czyli najczęściej po godz. 16. Ten zwyczaj przełożył się również na zwyczaje kulinarne osób stołujących się na mieście dlatego większość restauracji największe oblężenie przeżywa w godzinach tzw. „obiadowych” czyli po 16. Znajduje to swoje odzwierciedlenie również w cenach. Restauratorom zależy na ruchu przez jak najdłuższy czas dlatego coraz częściej oferują tzw. lunch menu w godzinach od 12 do 16. Są to z reguły określone dla danego dnia zestawy często składające się z 3 dań za mniej więcej 20 zł, czyli znaczniej mniej niż gdybyśmy te same dania zamówili z karty. Warto więc w tych godzinach zrobić sobie przerwę w pracy lub zajęciach i skorzystać z okazji. Jeżeli jesteś z Warszawy – koniecznie sprawdź mój warszawski lunch-ranking :)!
4. Menu śniadaniowe – czyli nowa moda wśród restauracji
Większość restauracji swoje podwoje otwiera dopiero w godzinach okołopołudniowych, głównie z uwagi na brak w Polsce zwyczaju jadania śniadań na mieście. Ta sytuacja zmienia się jednak stopniowo, zwłaszcza w dużych miastach. Coraz więcej ludzi postanawia wybrać się przynajmniej na poranną kawkę w centrum. Do kawki przydałoby się jeszcze coś zjeść, więc restauratorzy zaczynają dostrzegać tą swoistą niszę na rynku. Kolejne restauracje i kawiarnie zaczynają więc otwierać się coraz wcześniej i serwować specjalne menu śniadaniowe. Często spotkać można oferty w stylu „do każdej kawy śniadanie za złotówkę”, czy też „do każdego śniadania dowolna kawa gratis”. Oferty te są często na tyle atrakcyjne cenowo, że wręcz nie opłaca się jeść w domu! Wystarczy zajrzeć do mojego rankingu warszawskich śniadań!
5. Zamawiajmy to, z czego słynie lokal
Kolejna praktyczna rada to zamawianie dań, w których specjalizuje się dany lokal. Ma to znaczenie zarówno dla wrażeń smakowych, ale również (na co nie wszyscy zwracają uwagę) i dla naszego portfela! Idąc do pizzerii zamawiajmy pizzę zamiast burgera, a idąc do burgerowni zamawiajmy raczej burgera, niż sałatkę itd. Zarówno w pizzerii, jak i w burgerowni możemy często zamówić różne potrawy, ale z reguły potrawy dodane do karty jako „dodatkowe” nie będą zachwycały nas smakiem, a będą dość drogie, gdyż dania przygotowywane rzadko są siłą rzeczy bardziej kosztowne w przygotowaniu, niż te które są serwowane w dużych ilościach.
6. Lubisz fast foody? Pobierz kupony!
Jeżeli jesteś fanem popularnych sieci typu „fast food” – koniecznie zainteresuj się kuponami rabatowymi. Niemal wszystkie duże sieci udostępniają je bardzo często w Internecie, bądź też rozdają je na ulicach. Kupony te często pozwalają oszczędzić bardzo dużo pieniędzy i zjeść za niewielkie pieniądze. Kanapka, frytki i napój za 10 zł? Patrząc na ceny w lokalu jest to raczej niemożliwe. Mając jednak odpowiedni kupon – posiłek w tej cenie to raczej standard.
7. Śledź trendy!
Rynek usług gastronomicznych zmienia się nieustannie, dlatego warto przynajmniej minimalnie interesować się tym co się dzieje w tej branży. Warto zatem orientować się jakie nowe lokale otwierają się w okolicy, gdzie pojawiają się nowe promocje oraz gdzie serwują najlepsze jedzenie. Pomocny w tym zakresie jest przede wszystkim Internet, w którym znajdziecie całą masę cennych informacji. Zaglądajcie przede wszystkim na blogi, takie jak mój. Już niebawem opiszę bardziej szczegółowo gdzie tanio zjeść w Warszawie, jak również gdzie można tanio skosztować napojów wyskokowych 😉 Tymczasem podzielcie się w komentarzach swoimi sposobami na tanie jedzenie na mieście!
Ja jeszcze polecam OpenCard. Jak sie duzo je na miescie to mozna sporo zaoszczedzić.
ja uznaję tylko bary mleczne – tanio i zdrowo
Ja właściwie jem tylko korzystając z oferty tzw. lunchy. To naprawdę się opłaca.
Ja polecam wyszukiwarkę ofert lunchwych https://znajdzlunch.pl/Warszawa